Kyle Guy, bo o nim mowa, złożył dokumenty niezbędne do uzyskania polskiego paszportu i niewykluczone, że w przyszłości będzie występować w kadrze Polski. Amerykanin w niedzielę nieźle wypadł w finale Ligi Mistrzów.
27-latek był najskuteczniejszym zawodnikiem Lenovo Teneryfa. Guy w 25 minut, które spędził na parkiecie, rzucił 18 punktów, do których dodał sześć zbiórek, choć też sześć strat. Trafił 4 na 10 prób z pola i 9 na 11 wolnych. Jego drużyna nie zdołała jednak wywalczyć tytułu.
Unicaja Malaga po zaciętym spotkaniu triumfowała ostatecznie 80:75 i sięgnęła po mistrzostwo europejskich rozgrywek.
ZOBACZ WIDEO: Wcześniej o tym nie mówił. "Dałem jej pieniądze. Oszukała mnie"
MVP meczu wybrany został Kendrick Perry, autor 17 "oczek".
Dla zespołu z Malagi to trzeci europejski puchar, ale pierwsze zwycięstwo w koszykarskiej Lidze Mistrzów. O to trofeum walczyły 32 ekipy, w tym 14 mistrzów krajowych mistrzów.
Czytaj także:
To jeszcze nie koniec. LeBron i Davis poprowadzili Lakers
Odrobili 31 punktów w meczu NBA! Ale i tak doznali porażki