Wybrany z pierwszym numerem w drafcie Victor Wembanyama jest coraz lepszy. Francuz zadziwia koszykarski świat.
20-latek teraz przeciwko Los Angeles Lakers w zaledwie 31 minut zapisał przy swoim nazwisku 27 punktów, 10 zbiórek, osiem asyst, pięć przechwytów i pięć bloków. Jest najmłodszym koszykarzem w historii NBA i dopiero piętnastym w dziejach, który zaliczył statystyki na poziomie 5x5, czyli miał minimum pięć punktów, pięć zbiórek, pięć asyst, pięć bloków i pięć przechwytów.
Wembanyama jest również drugim po Michaelu Jordanie zawodnikiem w historii z dwoma z rzędu występami z dorobkiem pięciu bloków oraz pięciu przechwytów. - Zastanawiam się tylko, czy robił to w wygranych meczach, czy przegranych - mówił o tym osiągnięciu i Jordanie Francuz. - Dla mnie statystki są sprawą drugorzędną. Liczą się dla mnie tylko zwycięstwa zespołowe - tłumaczył w rozmowie z mediami.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie robiła tego od ponad dwóch lat. W końcu się przełamała!
Występ Wembanyamy komplementował nawet trener Gregg Popovich. - Nie myślę w ten sposób. Tak długo, jak gra dobrze, nie interesują mnie jego statystyki - zaznaczał. Ale Spurs do pełni szczęścia zabrakło zwycięstwa.
Lakers pokonali Teksańczyków 123:118, odnosząc 31. triumf w tym sezonie. LeBron James po meczu przerwy wrócił do składu i od razu w 34 minuty zdobył 30 oczek, siedem zbiórek oraz dziewięć asyst. Anthony Davis dodał 28 oczek i zebrał 13 piłek.
Spurs na nic zdał się dobry występ Polaka. Jeremy Sochan zapisał przy swoim nazwisku solidne 15 punktów, 13 zbiórek i pięć asyst, kompletując następne już w karierze double-double. Trafił 7 na 16 oddanych prób z pola, choć tylko 1 na 6 rzutów za trzy. Spurs doznali 46. porażki w kampanii 2023/2024.
Wynik:
Los Angeles Lakers - San Antonio Spurs 123:118 (30:26, 36:33, 31:31, 26:28)
(James 30, Davis 28, Russell 22 - Wembanyama 27, Branham 17, Sochan 15)
Czytaj także:
Ależ go nazwali! Akcję Sochana będziesz oglądać bez końca
Skandaliczna wiadomość. Zrobił zrzut ekranu i pokazał go światu