Wzmocniony Zastal sprawdzi rezerwy Mistrza Polski - zapowiedź meczu Zastal Zielona Góra - Asseco Prokom II Gdynia

Kibice Zastalu Zielona Góra długo nie musieli czekać na kolejną wizytę w hali Uniwersytetu Zielonogórskiego. Po środowym meczu z Tempcoldem Warszawa, już w najbliższą sobotę, zielonogórski obiekt znów będzie gościł kolejnego rywala zielonogórzan. Tym razem podopieczni Tomasza Herkta podejmą Asseco Prokom II Gdynia.

Zielonogórzanie w ostatniej kolejce mieli za zadanie zrehabilitować się za nieudany mecz w Dąbrowie Góniczej. I to też uczynili, pokonując Tempcold Warszawa 90:85. Po trzech kwartach tego spotkania wydawało się, że Zastal wykona plan nawet z nawiązką. Na jedenaście minut do końca potyczki, podopieczni Tomasza Herkta prowadzili 28 punktami, i zanosiło się na nokaut warszawian. Jednak wbrew pozorom, finisz gospodarzy nie okazał się tak kolorowy, jak trzy pierwsze kwarty. W ostatniej odsłonie, przewaga "Zastalowców" stopniała do zaledwie pięciu punktów. Zrobiło się gorąco, ale dwa "oczka" zostały ostatecznie w Winnym Grodzie.

Mecz z warszawianami przysporzył zielonogórzanom sporo nerwów, ale okazał się też niezwykle wartościowy. Potyczka ta na pewno, utwierdziła koszykarzy Zastalu w przekonaniu, że w koszykówce nie ma bezpiecznych przewag punktowych. Teraz szkoleniowiec zielonogórskiego teamu zapewne jeszcze bardziej będzie uczulał swoich podopiecznych, aby trzymali oni rękę na pulsie niezależnie od tego, jak wysoko prowadzą.

Warto również dodać, że drużyna Zastalu do sobotniego spotkania, przystąpi z nowym nabytkiem. Jest nim mierzący 208 cm Mateusz Jarmakowicz, który powinien wzmocnić strefę podkoszową ekipy z Zielonej Góry.

Ekipa Asseco Prokomu II Gdynia, to z kolei jedna z najmłodszych drużyn w pierwszej lidze. Jej kadrę stanowią gracze, którzy za kilka lat będą chcieli z pewnością spróbować swoich sił w ekstraklasie. Jednak są i też wyjątki. Motorem napędowym gdynian jest doświadczony rozgrywający Grzegorz Mordzak, którego widziałaby w swoim składzie niejedna pierwszoligowa drużyna. Jeśli dodać do tego, mającego świetny początek sezonu, Pawła Storożyńskiego (średnio 17,5 punktu i 9,8 zbiórki na mecz), to zespół z Trójmiasta może być groźnym rywalem dla każdego. Gdynianie w tegorocznych rozgrywkach sprawili już kilka niespodzianek (wygrana z Sokołem Łańcut i MOSiR-em Krosno), i z pewnością będą chcieli sprawić kolejną w Zielonej Górze.

Spotkanie rozpocznie się w sobotę, 14 listopada o godzinie 17.00 w hali Uniwersytetu Zielonogórskiego przy ul. Prof. Szafrana.

Komentarze (0)