Mistrz obudził się po przerwie. Szczecin wreszcie szczęśliwy!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / King Szczecin / Arkadiusz Miłoszewski i zawodnicy Kinga Szczecin
Materiały prasowe / King Szczecin / Arkadiusz Miłoszewski i zawodnicy Kinga Szczecin
zdjęcie autora artykułu

Hit kolejki dla mistrzów Polski! King obudził się się po przerwie i przełamał domową niemoc, pokonując po zaciętym meczu WKS Śląsk Wrocław 89:84.

W tym artykule dowiesz się o:

Kibice ze Szczecina wreszcie mają powody do zadowolenia. Ich drużyna wygrała bowiem pierwszy domowy mecz od... 7 października 2023 roku. I to z wicemistrzami Polski.

Działo się w Netto Arenie! Bardzo dobrze piątkowy mecz rozpoczął WKS Śląsk, który do przerwy prowadził nawet 48:39, ale King miał na to odpowiedź.

Gospodarze, prowadzeni przez duet Andrzej Mazurczak - Zac Cuthbertson, wygrali trzecią kwartę 21:10 i zaczęli przejmować kontrolę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza

Jeszcze na niespełna cztery minuty przed końcem był remis (75:75). Finisz zdecydowanie należał jednak do aktualnych mistrzów Polski. Mazurczak trafił z faulem, Tony Meier przymierzył zza łuku, a następnie kluczowy cios rywalom ponownie zadał Mazurczak, zdobywając dwa punkty na minutę przed końcową syreną. Zrobiło się 83:77, a King ostatecznie pokonał rywali z Wrocławia 89:84.

Mazurczak i Cuthbertson zdobyli po 17 punktów. Amerykanin miał też dziewięć zbiórek, a Polak dziewięć asyst. Michał Nowakowski dodał dziewięć oczek, trafiając trzy na cztery rzuty za trzy. King triumfował pomimo faktu, że popełnił aż 19 strat.

Gościom na nic zdała się dobra dyspozycja Marka Klassena, który rzucił 20 punktów w 30 minut. Jakub Nizioł miał 16 oczek. Wrocławianie wykorzystali jednak tylko 27 na 65 rzutów z gry, w tym 13 na 36 za trzy.

King odniósł dopiero trzecie na własnym parkiecie, ale już 11. zwycięstwo w tym sezonie. Jest w czołówce Orlen Basket Ligi. Wrocławianie są natomiast na minusie (9-10) i jeśli szybko nie zaczną seryjnie wygrywać, o awans do fazy play-off może być bardzo trudno.

Wynik:

King Szczecin - WKS Śląsk Wrocław 89:84 (20:28, 19:20, 21:10, 29:26)

King: Zac Cuthbertson 17, Andrzej Mazurczak 17, Darryl Woodson 12, Tony Meier 10, Michał Nowakowski 9, Morris Udeze 8, Filip Matczak Przemysław Żołnierewicz 5, Kacper Borowski 2, Maciej Żmudzki 0.

WKS Śląsk: Marek Klassen 20, Jakub Nizioł 16, Hassani Gravett 11, Danieł Gołębiowski 9, Andrii Voinalovych 8, Aleksander Wiśniewski 7, Artsiom Parakhouski 6, Dusan Miletić 5, Mateusz Zębski 2.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Trefl Sopot 4531143809356076
2 King Szczecin 4428163877365672
3 WKS Śląsk Wrocław 4123183253337364
4 Anwil Włocławek 3525102999271960
5 PGE Spójnia Stargard 4019213261319259
6 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 3521143060282556
7 Legia Warszawa 3420142918282554
8 MKS Dąbrowa Górnicza 3417173231311951
9 Polski Cukier Start Lublin 3016142720270746
10 Dziki Warszawa 3016142347238246
11 Icon Sea Czarni Słupsk 3014162332239544
12 Arriva Polski Cukier Toruń 3013172428252043
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 309212452275339
14 Tauron GTK Gliwice 309212577272939
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 308222468273738
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 305252413265335

Czytaj także: Dziki mocno postawiły się Treflowi! Finisz przejął duet Varadi - Scruggs O ostatniej akcji tego meczu będzie głośno. Horror w Zielonej Górze!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty