Nikt nigdy w barwach klubu z Filadelfii nie rzucił tylu punktów w jednym meczu. Nawet słynny Wilt Chamberlain.
Joel Embiid zanotował w poniedziałek wręcz wybitny występ. Kameruńczyk, posiadający też francuskie i amerykańskie obywatelstwo, zdobył 70 punktów! Trafił 24 na 41 oddanych rzutów z pola (1/2 za trzy) i 21 na 23 wolne. Miał ponadto 18 zbiórek i pięć asyst, a to wszystko w 37 minut.
29-latek pobił rekord Chamberlaina, który w przeszłości zdobył w barwach Sixers 68 oczek. Embiid został ponadto dziewiątym koszykarzem w historii NBA, który dobił do bariery siedemdziesięciu rzuconych punktów.
- Oczywiście, wszystko co zrobił Wilt w historii koszykówki jest czymś niezwykłym. Już bycie stawianym w tym samym szeregu, to wielka sprawa - mówił w rozmowie z mediami bohater 76ers, którego drużyna pokonała w poniedziałek Spurs 133:123, odnosząc już 29. zwycięstwo w tym sezonie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie jest żart. Tak trenują polscy skoczkowie
Embiid był lepszy od Victora Wembanyamy, ale młody Francuz też zaliczył świetny występ. Gracz Teksańczyków zapisał przy swoim nazwisku 33 oczka i siedem zbiórek, wykorzystując 10 na 19 rzutów z gry, choć jego Spurs ponieśli 35. porażki w kampanii 2023/2024.
- To był świetny wieczór. Nie ma u nas samolubności. Koledzy dostarczali mi piłkę, a ja robiłem, co do mnie należy - dodawał Embiid. W jego wyczyn uwierzyć nie mógł Kevin Durant, który minionej nocy rozegrał równie wielki mecz i trafił game-winnera. Jego reakcję zobaczycie na końcu materiału.
Jeremy Sochan otarł się w poniedziałek o double-double. Polak w 33 minuty miał 14 punktów, osiem zbiórek i cztery asysty. Trafił 5 na 12 prób z pola, w tym 3 na 6 za trzy i 1 na 2 wolne.
Wynik:
Philadelphia 76ers - San Antonio Spurs 133:123 (34:35, 28:23, 42:31, 29:34)
(Embiid 70, Maxey 18, Harris 14 - Wembanyama 33, Vassell 22, Sochan 14)
Zobacz także:
Przyleciał i wyleciał. Śląsk jednak ruszy na rynek transferowy
Nie brakuje zaskakujących nazwisk! Milicić ogłosił szeroką kadrę