Dramat na MŚ. Po meczu trafił do szpitala. Fatalne wieści

Getty Images /  Liu Lu/VCG / Na zdjęciu: Borisa Simanić (w niebieskiej koszulce).
Getty Images / Liu Lu/VCG / Na zdjęciu: Borisa Simanić (w niebieskiej koszulce).

Od 25 sierpnia w Japonii, Indonezji i na Filipinach trwają mistrzostwa świata 2023 w koszykówce mężczyzn. Środowe spotkanie Sudanu Południowego i Serbii tragicznie zakończyło się dla Borisa Simanicia.

W środę 30 sierpnia podczas mistrzostw Świata 2023 w koszykówce mężczyzn ze sobą zmierzyły się reprezentacje Serbii i Sudanu Południowego.

Spotkanie zakończyło się zwycięstwem drużyny z Europy 115:83. Jednak to nie o wyniku tego meczu mówi się najwięcej.

Już pod koniec spotkania, dokładnie na 1:15 przed końcem ostatniej części meczu pod koszem reprezentacji Serbii odbyła się walka o piłkę.

Reprezentant Sudanu po przejęciu próbował odejść od rywala, którym był Borisa SimanićNuni Omot niefortunnie uderzył łokciem Serba.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu"

25-latek po ciosie od razu się złapał za okolicę nerki. Po chwili przykucnął na parkiet i ostatecznie z niego zszedł. Po meczu udał się do szpitala, gdzie lekarze nie mieli dobrych informacji dla koszykarza.

Sytuacja okazała się być o wiele poważniejsza niż początkowo się wydawało. Simanić przeszedł operację. Pierwsze informacje były dobre, miało obejść się bez najczarniejszego scenariusza. W niedzielę okazało się, że nerka Borisa Simanicia została usunięta.

Reprezentacja Serbii w najbliższy wtorek o 10:45 polskiego czasu zmierzy się w ćwierćfinale mistrzostw świata. Ich rywalem będzie reprezentacja Litwy.

Zobacz także:
Trefl pokonał Anwil. Głośny doping w sparingu, Sanders odesłany do szatni
Znamy wszystkich ćwierćfinalistów MŚ. Wśród nich nie ma obrońców tytułu!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty