Genialny występ Polaków. Faworyzowany rywal rozniesiony w Gliwicach!

PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Mateusz Ponitka (przy piłce)
PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Mateusz Ponitka (przy piłce)

Dwóch graczy NBA, gwiazda Euroligi - Polacy mimo wszystko nie przestraszyli się reprezentacji Bośni i Hercegowiny, która była faworytem poniedziałkowego meczu w Gliwicach. Biało-Czerwoni spisali się kapitalnie!

Drugi mecz Polaków w preeliminacjach do igrzysk olimpijskich w Paryżu, drugie zwycięstwo. Tym razem z o wiele mocniejszym rywalem i w o wiele lepszym stylu, niż miało to miejsce w niedzielę, kiedy Biało-Czerwoni po horrorze pokonali Węgrów 83:81. Polscy koszykarze pokazali siłę!

Bośnia i Hercegowina ma w swoim składzie dwóch zawodników, występujących w NBA i gwiazdę Realu Madryt - mistrzów Euroligi. Ale drużyna Igora Milicicia nie przestraszyła się grających po drugiej stronie graczy ze znanymi nazwiskami - wręcz przeciwnie.

Polacy w poniedziałek w Gliwicach rozbili Bośniaków, przez długi czas prowadząc nawet różnicą ponad dziesięciu punktów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze

Był moment, w którym rywale doszli do Biało-Czerwonych na wynik 54:57, ale wtedy kapitalny był Jarosław Zyskowski. Skrzydłowy rzucił siedem punktów z rzędu, coś od siebie dodali Michał Sokołowski i Andrzej Pluta, a Polacy znów odetchnęli. Przeprowadzili zryw 13-0 (70:54)!

Czwarta kwarta okazała się już formalnością. Biało-Czerwoni wygrali wszystkie trzy wcześniejsze odsłony i jeszcze trzy minuty przed końcem meczu prowadzili 83:66. Finisz należał jednak do Bośniaków, bo zakończyli to spotkanie serią 10-2, znacząco niwelując dystans. Ale jeśli w ostatnim grupowym meczu pokonamy Portugalię, nie będzie to miało żadnego znaczenia - zajmiemy pierwsze miejsce bez żadnych kalkulacji.

Polacy trafili w poniedziałek w Gliwicach aż 14 na 32 oddane rzuty za trzy! Bośniacy wykorzystali zaledwie 7 na 36 takich prób. Dla naszej kadry sam Sokołowski umieścił w koszu 5 na 8 rzutów zza łuku, Zyskowski 3 na 5, a Pluta oddał dwie próby i dwie trafił.

Ponitka i Sokołowski rzucili po 22 punkty. Kapitan Polaków miał jeszcze dziewięć zbiórek i siedem asyst. Ponitka znów udowodnił, że jest prawdziwą podporą polskiej reprezentacji. Zyskowski dodał 13 oczek. Dużo dobrego zrobił także Pluta, autor ośmiu punktów w 20 minut.

Jeśli chodzi o gwiazdy rywali, Jusuf Nurkic, zawodnik Portland Trail Blazers, zapisał przy swoim nazwisku 17 punktów oraz osiem zbiórek. Dzanan Musa, lider Realu Madryt, miał 13 punktów i sześć asyst. Bośnia i Hercegowina o awans do półfinału preeliminacji olimpijskich zagra w środę z Węgrami.

Wynik:

Bośnia i Hercegowina - Polska 76:85 (19:27, 18:23, 18:20, 21:15)

Bośnia i Hercegowina: Jusuf Nurkic 17, Aleksandar Lazic 15, Dzanan Musa 13, Amar Alibegovic 11, Edin Atic 7, Luka Garza 5, Kenan Kamenjas 3, Miralem Halilovic 3, Amar Gegic 2, Adin Vrabac 0.

Polska: Mateusz Ponitka 22, Michał Sokołowski 22, Jarosław Zyskowski 13, Aleksander Balcerowski 8, Andrzej Pluta 8, Michał Michalak 5, Igor Milicić Junior 3, Geoffrey Groselle 2, Jakub Garbacz 2, Mikołaj Witliński 0, Przemysław Żołnierewicz 0.

Czytaj także:
FIBA Europe Cup: polskie kluby poznały rywali!
Znany koszykarz NBA podpisał kontrakt w Europie. Zagra przeciwko mistrzom Polski

Źródło artykułu: WP SportoweFakty