Był objawieniem ligi, teraz zagra w EuroCupie. "Z Polski można się wybić"

WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Alen Hadzibegovic
WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Alen Hadzibegovic

Alen Hadzibegović pokazał się z bardzo dobrej strony w ostatnim sezonie na parkietach Orlen Basket Ligi. Był mocno chwalony za swoje występy. Teraz zyska pod względem sportowym i finansowym. Zagra przeciwko Śląskowi w EuroCupie.

24-letni Alen Hadzibegovic był nie tylko jednym z liderów Enea Zastalu BC Zielona Góra, ale także jednym z najlepszych podkoszowych w Orlen Basket Lidze. Czarnogórzec - w trakcie rundy zasadniczej - robił furorę na polskich parkietach, jego gra mogła się bardzo podobać. Sam tego nie ukrywał, że decyzja o transferze do Zastalu była strzałem w dziesiątkę.

Czarnogórzec na parkietach EBL średnio notował 14,8 punktu i 7,8 zbiórki na mecz. 22 z 28 spotkań kończył z dwucyfrową zdobyczą punktową. Najlepiej wypadł przeciwko MKS Dąbrowa Górnicza, kiedy oprócz 21 punktów miał też aż 16 zbiórek (eval 30).

Jego dobre występy nie przeszły w Europie bez echa. Trener Oliver Vidin - jeszcze w trakcie trwania sezonu - mówił wprost, że Czarnogórcem interesują się inne zespoły. Pytali także o niego trenerzy pracujący na co dzień w Orlen Basket Lidze, ale już wiemy, że Hadzibegović w Polsce nie zostanie. Jego nowym pracodawcą został BC Lietkabelis. To spory awans - pod względem sportowym i finansowym - w karierze Czarnogórca. Litwini na co dzień rywalizują w renomowanych rozgrywkach EuroCup.

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #5. Konrad Bukowiecki: Kończyłem karierę kilkadziesiąt razy

- Nie ukrywam, że dla mnie najistotniejsze było to, by zrobić kolejny krok w karierze. Bardzo mi na tym zależało. Dostałem ofertę z Lietkabelis, który jest naprawdę świetną drużyną, która ma duże ambicje i walczy o mistrzostwo Litwy. Oczywiście gra w EuroCup to dla mnie duży krok w karierze. Jestem szczęśliwy z tego kontraktu - mówi nam Czarnogórzec.

Ciekawostką jest fakt, że Lietkabelis to grupowy rywal Śląska, a to oznacza, że Hadzibegović w najbliższych miesiącach znów wróci do Polski i pokaże się przed naszą publicznością. Co więcej - zmierzy się przeciwko swojemu byłemu trenerowi. Oliver Vidin od niedawna jest szkoleniowcem Śląska Wrocław.

- Nie mogę się doczekać tego starcia. To będzie super mecz - nie ukrywa zawodnik, który mocno komplementuje Orlen Basket Ligę.

- Polska liga ma dobre notowania w Europie, można się z niej wypromować do jeszcze silniejszych lig, co pokazują przykłady z przeszłości. Nie ukrywam, że dla mnie gra w EBL była dobrą okazją do tego, by zrobić kolejny krok do przodu w swojej karierze. Cieszę się, że tutaj trafiłem - przyznaje.

Karol Wasiek, dziennikarz WP SportoweFakty

Zobacz także:
- Sebastian Kowalczyk: Słodko-gorzki smak. Sportowo zyskałem [WYWIAD]
- Hitowy transfer z udziałem Polaka. Grek zdradza nam kulisy: "Trener jest nim oczarowany"
- Andrzej Pluta: Odrzuciłem ofertę Arki [WYWIAD]
- Michał Nowakowski: Kontrakt w Kingu to wyróżnienie [WYWIAD]

Komentarze (2)
avatar
Krystek72
9.08.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Moglby teraz jakis placzek z torunia skomentowac konto Allena, przeciez wiedza najlepiej. 
avatar
AdAiOsA
9.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dobrze że nie do Śląska. Niech się chłopak rozwija.