To byłaby prawdziwa bomba transferowa. Nazwisko Jure Zdovca robi wrażenie. 56-letni Słoweniec jest bardzo znaną postacią w europejskiej koszykówce. Jako zawodnik święcił wielkie triumfy na Starym Kontynencie (wygrał prestiżowe rozgrywki Euroligi), jako trener też może pochwalić się sukcesami. Nie ma co ukrywać, że jego CV - jak na warunki polskiej ligi - jest wręcz imponujące.
Zdovc od ponad 20 lat pracuje w roli szkoleniowca. Dwukrotnie prowadził reprezentację Słowenii, pracował także w najlepszych ligach w Europie (Rosja, Turcja, Grecja, Liga Adriatycka, Francja). W sezonie 2020/2021 prowadził Metropolitans 92, później trafił do euroligowego Żalgirisu Kowno. Z tym klubem wygrał Puchar Litwy, rezygnując z pracy w kwietniu 2022 roku.
Od tamtego czasu pozostaje bez pracy. Udało nam się ustalić, że w tym czasie przeszedł zabieg oka, po którym miał długą rehabilitację. Teraz z jego zdrowiem wszystko jest w porządku. Słoweniec jest bardzo głodny kolejnych sukcesów, chce wrócić na trenerską karuzelę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zastawili pułapki na kolarzy! "Przez takie głupoty..."
Wiemy, że na samym finiszu wicemistrzowie Polski rozważali dwóch kandydatów: Zdovca i tajemniczego Włocha, którym okazał się Massimiliano "Max" Menetti. Obaj mieli we wtorek wideo-rozmowę z szefami wrocławskiego klubu. Warto odnotować, że wcześniej rozważano także nazwiska m.in. Dariusa Maskoliunasa, Vedrana Bosnica czy Vladimir "Vlada" Jovanović.
Ostatecznie wybór padł na 56-letniego Słoweńca. Ten ustalił wszystkie warunki współpracy (także budżet na budowę zespołu).
Śląsk - po podpisaniu trenera - przystąpi do budowy składu zespołu, który w sezonie 2023/2024 powalczy na dwóch frontach: Orlen Basket Liga i EuroCup. Jak na razie klub z Wrocławia nie ogłosił także nazwiska nowego koszykarza.
Są jedynie same odejścia. Ze Śląskiem pożegnali się m.in. Szymon Tomczak (Trefl Sopot), Ivan Ramljak czy Maciej Bender (GTK). To nie koniec. Słyszymy, że we Wrocławiu niemal na pewno swojej kariery nie będzie kontynuował Aleksander Dziewa.
Polski podkoszowy od dawna sygnalizował chęć wyjazdu zagranicznego. Pracy poza granicami Polski szuka także Łukasz Kolenda (ma taką opcję w umowie). Jeśli by odszedł, jego miejsce w drużynie zajmie Andrzej Pluta. W Śląsku dalej będą grali m.in. Jakub Nizioł czy Arciom Parachouski. Trwają już rozmowy z innymi Polakami. W grę wchodzą głośne nazwiska.
Karol Wasiek, dziennikarz WP SportoweFakty
Zobacz także:
Zdobył złoto z Kingiem. Teraz zagra w Anwilu
Michał Jankowski: Powrót Klassena? To bzdura. Po co pisać coś takiego?
Groselle trafi do Kinga? Jest jedno "ale"!
Rewolucja w składzie. Trefl kontraktuje i... sprzedaje
Czu Jure Zdovc to byłby dobry wybór władz Śląska Wrocław? 
