Tajemnicza śmierć 28-letniego koszykarza

Instagram / Na zdjęciu: Oscar Cabrera Adames
Instagram / Na zdjęciu: Oscar Cabrera Adames

Nie żyje Oscar Cabrera Adames. Koszykarz z Dominikany zmarł w wyniku nagłej niewydolności serca. Do zgonu doszło w tajemniczych okolicznościach, które są wyjaśniane przez służby.

W tym artykule dowiesz się o:

28-latek był koszykarzem, który w przeszłości grał m.in. w niższych ligach hiszpańskich. Ostatnio zmagał się z problemami zdrowotnymi. Stwierdzono u niego zapalenie mięśnia sercowego. Choroba ta może prowadzić do zagrażających życiu zaburzeń rytmu serca.

Oscar Cabrera Adames w 2021 roku zemdlał podczas meczu ligowego w Hiszpanii. Wtedy trafił do szpitala. Sportowiec w mediach społecznościowych zapewniał, że problemy z sercem to wina szczepienia przeciwko koronawirusowi.

Adames ostatnio przechodził w Dominikanie badania wysiłkowe. Jak relacjonują media, doszło w trakcie nich do tragicznego wypadku. Okoliczności śmierci są jednak owiane tajemnicą. Bezpośredni związek między badaniem i śmiercią nie został potwierdzony.

"Zachorowałem na zapalenie mięśnia sercowego po szczepieniu. Wiele osób mnie ostrzegało. To było obowiązkowe, bo inaczej nie mógłbym pracować. Nie mam żadnych problemów zdrowotnych, a nagle upadam na ziemię i prawie umieram. Przeszedłem 11 różnych badań kardiologicznych i nic nie wykazały" - pisał dwa lata temu.

Czytaj także:
Wielkie nerwy w meczu Polaków. Tym rzutem Łotysz odebrał nam finał
Anwil Włocławek buduje skład. Błyskawiczna transakcja!

Komentarze (0)