Skandal na lotnisku. Niewiarygodne, co krzyczał do sportsmenki

Getty Images / Na zdjęciu: Brittney Griner
Getty Images / Na zdjęciu: Brittney Griner

Brittney Griner, która w przeszłości była przetrzymywana w rosyjskim więzieniu, spotkała się na lotnisku w Dallas z przykrością. Jeden z mężczyzn wykrzykiwał wobec niej obraźliwe hasła. Musiała interweniować ochrona.

W tym artykule dowiesz się o:

Minął już prawie miesiąc od kiedy Brittney Griner rozegrała swój pierwszy mecz w rozgrywkach WNBA po powrocie do USA z rosyjskiego więzienia. Amerykanka trafiła tam w wyniku tego, że 17 lutego 2022 roku została zatrzymana na lotnisku Szeremietiewo. W jej bagażu znaleziono fiolki z olejkiem z haszyszu, co zostało uznane za przemyt narkotyków, mimo że ilości substancji były niewielkie.

Griner spędziła w więzieniu 10 miesięcy. Początkowo została skazana na 8 lat pobytu za kratkami, ale mogła wrócić do ojczyzny głównie dzięki działaniom prezydenta Joe Bidena, który wymienił z Rosjanami koszykarkę za handlarza bronią Wiktora Buta, który przesiadywał w amerykańskim więzieniu.

Słynna zawodniczka jest jednak narażona na przykre ataki ze strony innych ludzi, co potwierdziło się w ubiegły weekend na lotnisku w Dallas.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kobiety też strzelają piękne bramki. Ale przymierzyła!

Jak podaje "CNN", w pobliżu Griner znalazł się mężczyzna, który krzyczał do niej, że jest "Kupicielem Śmierci". Konfrontacja stała się tak gorąca, że ​​mężczyzna został obezwładniony, a do sprawy trzeba było zaangażować organy ścigania. Obraźliwe hasło jest związane z Wiktorem Butem, ponieważ po prostu taki jest jego pseudonim.

Przypomnijmy, że wymiana więźniów wywołała krytykę ze strony niektórych republikanów, którzy oskarżyli administrację Bidena o uwolnienie niebezpiecznego więźnia z powrotem do Rosji. Natomiast o koszykarce, która przebywała w areszcie z dala od domu, nie myślano.

"CNN" podkreśla, że władze ligi WNBA robią wszystko, aby zapewnić jak największe bezpieczeństwo dwukrotnej mistrzyni olimpijskiej. Zespół Griner, czyli Phoenix Mercury, miał otrzymać możliwość lotów czarterowych na mecze ligowe.

Nie wiadomo jednak czy w dzień incydentu zespół miał podróżować samolotem wynajętym na życzenie, czy też zwykłym samolotem rejsowym.

Czytaj także:
PKN Orlen wchodzi do polskiej koszykówki! Liga ma nową nazwę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty