Zrobili to! Anwil Włocławek wygrał FIBA Europe Cup!

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Dominic Artis i Kamil Łączyński
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Dominic Artis i Kamil Łączyński

Stało się to po raz pierwszy w historii! Anwil Włocławek nie tylko obronił przewagę, ale wygrał we Francji. Pokonał Cholet Basket 80:78 i okazał się najlepszą drużyną FIBA Europe Cup!

Genialna sprawa dla polskiej koszykówki! Anwil wytrzymał napór, jako pierwszy w FIBA Europe Cup w tym sezonie pokonał Cholet na ich terenie i mógł cieszyć się ze zwycięstwa w europejskim pucharze!

To był szalony mecz, w którym prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Na finiszu to jednak Anwil wytrzymał ciśnienie.

Kluczowa postać? Victor Sanders, który robił wielkie rzeczy, trzymał ciśnienie na linii rzutów wolnych i... odpłacił się za zaufanie, jakim obdarzyli go we Włocławku.

"Rottweilery" jechały do Francji z czteropunktową przewagą, ale wszyscy przekonywali, że z Cholet będą chcieli wygrać po raz drugi. I dopięli swego. Łatwo nie było, bo i nie mogło. Przecież w tym obiekcie jeszcze nikomu wyrwać się meczu nie udało.

Cholet miało problemy kadrowe, ale miało też doskonałych Dominica Artisa (23 punkty) czy Perry'ego Ellisa (17 punktów i 12 zbiórek). Na Anwil to jednak nie wystarczyło.

Gospodarze co prawda pod koniec pierwszej połowy złapali wiatr w żagle, gdy szalał Artis - odskoczyli na siedem punktów, ale Anwil szybko skasował tą stratę. Potem do końca trwała już wymiana cios za cios.

Emocje sięgały zenitu, ale na finiszu panowali nad nimi Victor Sanders i Luke Petrasek - obaj wykorzystali wszystkie swoje rzuty wolne, które uciszały gorącą jak lawa halę w Cholet. Po końcowym gwizdku słychać było jednak już tylko 50-osobową grupę fanów "Rottweilerów".

Anwil to zrobił. Wygrał oba mecze w finale i zdobył zasłużenie FIBA Europe Cup. 20 "oczek" zaliczył ostatecznie Sanders, 16 dołożył Malik Williams. Obaj dołączyli do drużyny w trakcie sezonu.

Cholet Basket - Anwil Włocławek 78:80 (18:20, 24:17, 15:21, 21:22)

Cholet: Dominic Artis 23, Perry Ellis 17 (12 zb), T.J. Campbell 11, Neal Sako 10, Boris Dallo 9, Hugo Robineau 2, Enzo Goudou-Sinha 6, Lucas Dufeal 0, Naoll Balfourier 0.

Anwil: Victor Sanders 20, Malik Williams 16, Phil Greene 11, Lee Moore 10, Josip Sobin 8, Luke Petrasek 7, Michał Nowakowski 4, Kamil Łączyński 4, Maciej Bojanowski 0, Dawid Słupiński 0

Wynik pierwszego meczu: 81:77 dla Anwilu Włocławek

Zobacz także:
Wielki Booker! Suns wyeliminowali Clippers
Gwiazdor Hawks uciszył Boston! Tym rzutem przedłużył serię

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polski koszykarz zszokował. "Prawdziwe czy oszukane?"

Komentarze (9)
avatar
Tańczący z łopatą
27.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje awnil ! P.S. Asfodel, wytrzyj paszczę kłamco bo ci kapie z tej zazdrości z dzioba. 
avatar
WOP
27.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo! A piłkarze mogą tylko pomarzyć o czymś podobnym... 
avatar
troll79
27.04.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wielkie gratki !!!, jednak nie rozumiem tych malkontentów ze puchar 3 rangi , gdyby jakiś polski klub piłkarski wygrał puchar intertoto 
avatar
M70
27.04.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Duże słowa uznania dla Anwilu! 
avatar
fazzzi
26.04.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Graty Anwil. Historycznie nie przepadamy za sobą ale należy TO docenić. Puchar trzeciego rzędu ale jednak był to finał i skutecznie obroniona niewielka przewaga. Anwil wykorzystał to co miał wy Czytaj całość