Rok temu, w lutym 2022 doszło do zatrzymania amerykańskiej koszykarki na lotnisku w Rosji. Brittney Griner trafiła do więzienia za posiadanie oleju haszyszowego, który zawierał jej e-papieros. W związku z tym otrzymała wyrok, skazujący ją na dziewięć lat pozbawienia wolności.
Jednak po 294 dniach Griner opuściła więzienie. To efekt wymiany więźniów pomiędzy USA a Rosją. Amerykanie zmuszeni byli oddać Rosji Wiktora Buta, byłego sowieckiego oficera wojskowego, a także handlarza bronią.
W grudniu koszykarka wróciła do swojego kraju, ale nie śpieszyła się z powrotem na parkiet. Jednak według informacji ESPN i The Athletic Amerykanka wraca do gry. Niespodzianki jednak nie było, bowiem Griner ma kontynuować swoją karierę w Phoenix Mercury, w którym występuje od 2013 roku.
Już po wyjściu na wolność Griner napisała na Instagramie, że nie zmieni drużyny i nadal będzie występować w WNBA. "Chcę też jasno powiedzieć jedną rzecz: zamierzam w tym sezonie grać w koszykówkę dla drużyny WNBA Phoenix Mercury i nie mogę się doczekać, aby móc powiedzieć 'dziękuję' tym z was, którzy mnie wspierali i do mnie pisali" - brzmiały słowa 32-latki.
Ostatni raz barwy Phoenix Mercury Amerykanka reprezentowała w 2021 roku. Wtedy to jej zespół doszedł do finału, w którym musiał uznać wyższość Chicago Sky. Bez niej w minionym sezonie drużyna ta odpadła już w ćwierćfinale. Griner na parkiecie może pojawić się już 19 maja, kiedy to rozpoczną się kolejne rozgrywki.
Przeczytaj także:
Genialny konkurs wsadów w NBA! Ten 24-latek zachwycił cały świat
Zacięty konkurs rzutów za trzy! Zadecydował ostatni rzut
ZOBACZ WIDEO: Tak wygląda w wieku 35 lat. Zdradziła receptę na niesamowitą figurę