I to w bardzo pechowy sposób. LaMelo Ball próbując przechwycić piłkę w końcówce czwartej kwarty, wybił ją na aut. Gwiazdor Charlotte Hornets nie zdążył wyhamować i nadepnął na stopę siedzącego przy parkiecie kibica.
21-latek podkręcił kostkę, a na jego twarzy od razu pojawił się grymas bólu. Ball po tym zdarzeniu nie dokończył już meczu, musiał przedwcześnie udać się do szatni.
- Mam nadzieję, że nie jest źle - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Hornets, Steve Clifford. Oficjalna diagnoza nie jest jeszcze znana.
Ball w środowym meczu zdobył 26 punktów, sześć asyst, popełnił też cztery straty, a jego Hornets przegrali z Indiana Pacers 113:125. Co gorsza, rozgrywający miał już problemy z tą nogą, przez poważne skręcenie kostki opuścił początek kampanii 2022/2023.
Jeden z najlepszych zawodników młodego pokolenia w tym sezonie wystąpił dotychczas w zaledwie trzech meczach, notując średnio 19,3 punktu, 3,7 zbiórki oraz 7,0 asysty.
Hornets z bilansem 4-12 plasują się aktualnie na 14., przedostatnim, miejscu w Konferencji Wschodniej.
Czytaj także: O tym wsadzie w NBA będzie się mówić! Morant w locie przełożył piłkę z prawej do lewej ręki
Czytaj także: Doncić uciszył... swoich kibiców, po meczu śmiał się z tej reakcji