Zapomnieć o inauguracji - zapowiedź meczu Artego Bydgoszcz - Tęcza Leszno

Koszykarki Artego Bydgoszcz niezbyt udanie rozpoczęły zmagania na parkietach PLKK. W środę zawodniczki Adama Ziemińskiego nie sprostały AZS Poznań, ale już w sobotę będą miały okazję do rehabilitacji.

O porażce bydgoszczanek zadecydowała przede wszystkim fatalna postawa na początku pierwszej kwarty, kiedy beniaminek przegrał tą część spotkania aż 11:0. - Jeśli tak będziemy rozpoczynać każdY swój mecz, to niewiele będziemy mogli zrobić - mówił trener Artego Adam Ziemiński. W kolejnych fragmentach jego podopieczne grały jednak zdecydowanie lepiej, ale straty poniesione w pierwszych minutach były już później nie do odrobienia.

Na rozpamiętywanie środowej porażki zawodniczki beniaminka nie będą jednak miały zbyt dużo czasu. Już w sobotę, na własnym parkiecie zmierzą się z Tęczą Leszno, która w pierwszej kolejce przegrała z Cukierkami Odrą Brzeg 75:73. Dla całego zespołu będzie to debiut przed własną publicznością i co najważniejsze, w całkowicie nowej i wyremontowanej hali. W sierpniu i wrześniu obiekt na Glinkach przeszedł gruntowną modernizację. Odnowiono nie tylko szatnie, ale także powiększono parkiet i zwiększono moc oświetlenia. Wszystko po to, aby bydgoski klub bez przeszkód mógł otrzymać licencję na występy w PLKK.

W środę Ziemiński miał pretensje głównie o brak realizacji zadań taktycznych oraz fatalne błędy w obronie. Tutaj opiekun Artego nie mógł jednak skorzystać z usług kontuzjowanej Magdaleny Rzeźnik, a na problemy zdrowotne narzekała Lori Crisman, która w poprzednim tygodniu przechodziła poważną grypę żołądkową. - Zapowiada się trudna przeprawa, bowiem Tęcza straciła punkty z Odrą w ostatniej kolejce - dodał Ziemiński.

Leszczynianki po ostatniej porażce w starciu z beniaminkiem na pewno będą chciały z nawiązką odrobić straty z pojedynku z Odrą. Tęcza w środę także zaprezentowała iście kameleonową formę, bowiem pewną część meczu przegrała aż 27:12, i to mimo posiadania w składzie takich koszykarek jak Edyta Krysiewicz, Joanna Walich oraz Aleksandra Drzewińska. - Dziękuję wszystkim kibicom za przybycie do hali Trapez i wspieranie nas gorącym dopingiem. Przepraszam, że nie zagrałyśmy tak jak byśmy sobie tego życzyły. Zrobimy wszystko by z meczu na mecz nasza gra wyglądała lepiej - stwierdziła po meczu ta ostatnia.

Początek spotkania w Bydgoszczy zaplanowano na godzinę 17:00. Bilety w cenie 10 zł (normalny) i 5 zł (ulgowy).

Komentarze (0)