Teoretycznie to nie mogło się udać, a jednak!

PAP / Karol Zienkiewicz / Koszykarka Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin Natasha Mack (P) i Sparkle Taylor (L) z Basketu 25 Bydgoszcz
PAP / Karol Zienkiewicz / Koszykarka Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin Natasha Mack (P) i Sparkle Taylor (L) z Basketu 25 Bydgoszcz

Cóż to była za pogoń! Wicemistrzynie Polski w pierwszym meczu nowego sezonu Energa Basket Ligi Kobiet przegrywały po pierwszej połowie 23:41, a mimo to zdołały w ostatnich sekundach odwrócić losy pojedynku i triumfować 72:68.

Wielkie emocje w Lublinie! Koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin przegrywały z Basketem 25 Bydgoszcz różnicą nawet 18 punktów, ale wróciły i wyszarpały zwycięstwo.

Aktualne wicemistrzynie Polski przegrywały od początku spotkania. Jeszcze niespełna cztery minuty przed końcem było 68:62 dla Basketu 25.

Finisz należał jednak do podopiecznych Krzysztofa Szewczyka. 96 sekund przed końcem zza łuku przymierzyła najlepsza na parkiecie Aleksandra Stanacev i AZS UMCS wyszedł na prowadzenie.

Finalnie lublinianki mecz zamknęły serią 10:0 i wygrały 72:68. W całym meczu na prowadzeniu były przez minutę i 44 sekundy. Wystarczyło!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznajesz ją? Nie nudzi się na sportowej emeryturze

Stanacev nie tylko trafiła "trójkę", która dała lubliniankom prowadzenie, ale rozegrała generalnie wielki mecz flirtując z triple-double. Finalnie jej linijka statystyczna to 19 punktów, dziewięć zbiórek i dziewięć asyst.

Wśród pokonanych nie do zatrzymania była Sparkle Taylor, która wykorzystała 10 z 17 rzutów z gry i 5 z 7 rzutów wolnych kończąc pojedynek z dorobkiem 25 "oczek".

Polski Cukier AZS UMCS Lublin - KS Basket 25 Bydgoszcz 72:68 (16:22, 7:19, 32:16, 17:11)

AZS UMCS: Natasha Mack 20, Aleksandra Stanacev 19, Nia Clouden 14, Emilia Kośla 8, Olga Trzeciak 5, Magdalena Ziętara 4, Anna Wińkowska 2, Aleksandra Kuczyńska 0, Elsa Glantz 0.

Basket 25: Sparkle Taylor 25, Stephanie Kostowicz 16, Karina Michałek 9, Shante Evans 8, Gabriela Marhinean 6, Wiktoria Sobiech 5, Martyna Pyka 0, Maja Milijković 0, Wiktoria Zasada 0, Zuzanna Krupa 0.

Zobacz także:
Co oni zrobili! Niewiarygodny finisz, Polacy mistrzami świata!
Koszmarna kontuzja! Anwil ma spory problem

Źródło artykułu: