Wielkie powroty w Suzuki I lidze. HydroTruck i GKS nadal niepokonane

Koszykarze z Radomia po spadku do Suzuki I ligi zaczęli sezon od pojedynków z beniaminkami. W sobotę czekał ich trudniejszy test. Mecz z WKK Wrocław gospodarze zaczęli od prowadzenia 12:3, ale później nie byli w tak dobrej sytuacji. Obie drużyny wymieniały się seriami, a goście zdobyli 16 punktów z rzędu i to oni na początku trzeciej kwarty prowadzili 43:31.

Od -12 do +12 takim powrotem popisał się HydroTruck, który prowadził 80:68, a ostatecznie wygrał 80:70. Liderem miejscowych był Damian Jeszke - 23 punkty (9/11 z gry) i 13 zbiórek. Na minus w grze skrzydłowego pięć strat.

Jeszcze więcej strat (sześć) popełnił Kaheem Ransom. Rozgrywający miał też 17 punktów, dziewięć asyst i sześć zbiórek. Filip Zegzuła dołożył 14 "oczek" i siedem zbiórek, a w WKK double-double (po 11 punktów i zbiórek) skompletował Szymon Kiwilsza.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznajesz ją? Nie nudzi się na sportowej emeryturze

KKS Polonia Warszawa liczył na przełamanie. Goście prowadzili w Pelplinie 28:17. Przed przerwą stracili niemal całą przewagę (35:33), ale lepiej weszli w trzecią kwartę. Od prowadzenia 46:37 beniaminek, który przez II ligę przeszedł bez porażki zupełnie się rozsypał.

Seria 19:2 odwróciła losy meczu na korzyść Decki, która odniosła drugie zwycięstwo z rzędu (79:59). Koszykarze KKS Polonii nie mogli wygrać trafiając tylko 29 proc. rzutów z gry w tym 5/29 prób z dystansu. Trzech graczy Decki zdobyło po 15 punktów, a Thomas Davis skompletował double-double (11 "oczek" i 12 zbiórek). Trafił jednak tylko 3/12 prób z gry. Najskuteczniejszy był Damian Ciesielski (6/8).

Na pierwszy tryumf beniaminka trzeba było poczekać do bezpośredniego meczu nowych drużyn w Suzuki I lidze. Enea Basket Poznań pokonała BS Polonię Bytom 83:71. Gospodarze po pierwszej kwarcie prowadzili 21:14, ale ich rywale w drugiej kwarcie trafili 6/7 "trójek". W całym spotkaniu mieli w tym elemencie 8/31.

Kluczowy okazał się początek czwartej kwarty. Seria 10 "oczek" dała 16 punktów przewagi. Takiej zaliczki gospodarze nie mogli stracić, bo Polonia w całej tej części zdobyła tylko dziewięć punktów. Dla Enei Basketu 23 punkty i sześć zbiórek uzyskał Wojciech Fraś, który trafił 10/11 oddanych rzutów. Marcin Dymała dołożył 15 punktów, 11 zbiórek i sześć asyst.

W meczu niepokonanych drużyn GKS Tychy pewnie wygrał z Żakiem Koszalin 98:83. Gospodarze już w pierwszej połowie mieli 14 punktów przewagi. Rywale w trzeciej kwarcie zbliżyli się na 51:54, ale pomimo kilku zrywów nie powalczyli o zwycięstwo. Rekordowo przegrywali różnicą 21 punktów. Goście trafili 13/31 prób z dystansu, ale popełnili 20 strat. Artur Łabinowicz z Żaka zdobył 25 punktów. Trafił 12/15 rzutów wolnych. Miał też po sześć zbiórek i strat.

Wyniki sobotnich spotkań 3. kolejki Suzuki I ligi:

HydroTruck Radom - WKK Wrocław 80:70 (17:18, 14:22, 21:17, 28:13)

HydroTruck: Jeszke 23, Ransom 17, Zegzuła 14, Olender 10, Sowa 7, Patoka 5, Wall 4, Zalewski 0.

WKK: Wilczek 14, Ochońko 12, Rutkowski 12, Kiwilsza 11, Gabiński 8, Koelner 3, Kowalczyk 3, Zywert 3, Matusiak 2, Nowakowski 2.

GKS Tychy - MKKS Żak Koszalin 98:83 (26:17, 21:20, 27:21, 24:25)

GKS: Stankowski 18, Koperski 16, Kamiński 14, Mąkowski 14, Kędel 12, Wieloch 12, Krajewski 6, Chodukiewicz 2, Nowak 2, Ziaja 2, Jakacki 0, Wspaniały 0.

Żak: Łabinowicz 25, Pisarczyk 17, Dłoniak 10, Sanders 8, Szewczyk 8, Kaszowski 6, Karpik 5, Marcinkowski 4, Osipik 0, Orzechowski 0.

Decka Pelplin - KKS Polonia Warszawa 79:59 (17:24, 16:11, 19:13, 27:11)

Decka: Ciesielski 15, Janik 15, Kulis 15, Davis 11, Wyszkowski 7, Kopycki 6, Dzierżak 3, Obarek 3, Sączewski 2, Tyszka 2, Barnuś 0, Żebrok 0.

Polonia: Wieluński 15, Pełka 13, Linowski 9, Kierlewicz 8, Piliszczuk 6, Dutkiewicz 5, Cechniak 3, Anusewicz 0, Gospodarek 0, Lisewski 0, Szefler 0.

Enea Basket Poznań - BS Polonia Bytom 83:71 (21:14, 26:31, 21:17, 15:9)

Enea Basket: Fraś 23, Dymała 15, Tomaszewski 15, Wielechowski 11, Andrzejewski 8, Stankowski 5, Simon 4, Maćkowiak 2, Fiszer 0, Nowicki 0.

Polonia: Dąbek 17, Piechowicz 13, Chorab 12, Bogdanowicz 8, Zygmunciak 8, Sadło 4, Szczepanik 4, Krakowiak 3, Chrabota 2, Deja 0.

Zobacz także: Kandydat do złota zawodzi. Trener diagnozuje problem Wyglądało to fatalnie. Anwil w poważnych tarapatach?