Obrońca z pozasportowych powodów miał ostatnio problemy z prawem. Informowaliśmy już, iż w połowie września Delonte Westa zatrzymano po tym jak przekroczył prędkość jadąc motocyklem. Podczas kontroli wyszło na jaw, że zawodnik Cleveland Cavaliers miał przy sobie dwa pistolety i strzelbę, która schowana była w futerale.
Problemy Westa mogą wynikać z powodu depresji dwubiegunowej, która wywołuje nagłe zmiany nastroju. Ojciec koszykarza stwierdził, że jego syn mógł się obawiać o siebie, stąd posiadanie broni.
Koszykarz po czterech opuszczonych treningach rozpoczął pracę z kolegami. West nie usprawiedliwił swojej nieobecności, ale powiedział, że cały czas był w kontakcie z generalnym menadżerem Dannym Ferrym.
Władze NBA przymierzają się do ukarania zawodnika Cavs, ale jak na razie nie zabrały oficjalnego stanowiska.