Kolejny świetny mecz Michała Ignerskiego. Polak rzucił 21 punktów, a jego Cajasol pokonała faworyzowaną Barcelonę i jest już na 11. miejscu w tabeli. Koszykarze z Sewilli dopiero w ostatniej części meczu przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Wcześniej Blaugrana postawiła im twarde, jak na jedną z ośmiu najlepszych drużyn Europy przystało, warunki, ale podopieczni trenera Pascuala nie umieli znaleźć recepty na Ignerskiego, a także świetnych tego dnia Kakiouzisa (22 punkty, 7 zbiórek) i Bettsa (9 punktów, 10 zbiórek). Na pochwały w drużynie z Katalonii zasłużył jedynie Roger Griamu (18 punktów), który już od kilku tygodni trzyma równą formę.
W derbach Katalonii mała niespodzianka. Wicelider, Joventut przegrał z Akasvayu. Koszykarze z Girony dogrywali większość piłek do swojego lidera, Marca Gasola (18 punktów, 10 zbiórek), który nie miał godnego siebie rywala. Udało im się także mocno ograniczyć poczynania młodziutkiego Rickiego Rubio, który tym razem nie błyszczał jak ostatnio. 18 punktów Joventutowi dostarczył Fernadnez, ale rywalom udało się obronić przewagę wywalczoną w trzeciej kwarcie.
Większą niespodzianką była porażka TAU z ostatnim w tabeli Grupo Begar Leon. Najlepszy zespół fazy TOP 16 Eurolgi w lidze złapał zadyszkę. Baskowie nie potrafili powstrzymać duetu Bulfoni (22 punkty) - Urtasun (23 punkty). 7 trójek trafił Teletović, ale do pokonania zdeterminowanego beniaminka to nie wystarczyło. Koszykarze z Leon mimo zwycięstwa nie poprawili swojej pozycji w tabeli, ale tracą już tylko dwa punkty do miejsc gwarantujących pozostanie w lidze.
Liderem pozostał Real Madryt, który nie miał problemów z pokonaniem Polaris World. Królewscy zakończyli już swoją przygodę z Euroligą i jedynym polem walki pozostała im liga.
Wyniki 26. kolejki ACB:
Akasvayu Girona – DKV Joventut 87:80
MMT Estudiantes – Ricoh Manresa 88:76
AXA FC Barcelona – Cajsol Sewilla 76:86
ViveMenorca – iurbentia Bilbao 72:71
Real Madryt – Polaris Wolrd 75:55
Grupo Capitol – Unicaja Malaga 89:94
TAU Ceramica – Grupo Begar 88:93
Alta Gstion – Kelise Gran Canaria 80:90
Granada – Pamesa Walencja 78:68
