"W tej kadrze ja podejmuję wszystkie decyzje". Milicić zareagował na słowa Ponitki

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Igor Milicić
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Igor Milicić

- Wolałbym, żebyśmy skupili się na rzeczach, na które mamy wpływ. Rzeczy, na które nie mamy wpływu, nie możemy zmienić - powiedział przed kamerą TVP Sport Igor Milicić, trener reprezentacji Polski. To nawiązanie do słów Marcela Ponitki.

Wielkimi krokami zbliżają się mecze prekwalifikacji do EuroBasketu 2025 oraz start koszykarskich mistrzostw Europy, najważniejszej tegorocznej imprezy dla Biało-Czerwonych.

To jednak nie o tym w ostatnich godzinach mówi się najczęściej w kontekście reprezentacji Polski. Najbardziej gorącym tematem jest konflikt, jaki mają bracia Marcel i Mateusz Ponitka.

Burzę wywołał ten pierwszy, młodszy. Wszystko za sprawą wywiadu, jaki udzielił TVP Sport. Zasugerował, że to przez jego brata nie ma go aktualnie w kadrze.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis nowej gwiazdy Barcy. Tak się przywitał z fanami

- Dostałem informację, że sportowo szkoleniowiec jest jak najbardziej na tak, ale Mateusz nie akceptuje mojej osoby w kadrze i nie widzi możliwości, by wspólnie ze mną pracować na konto sukcesów kadry narodowej - powiedział.

Wyraził się jasno, że to jego brat Mateusz, który jest kapitanem reprezentacji, ma wpływ na powołania i on stał się jego ofiarą. - Nie rozumiem, dlaczego za wszelką cenę Mateusz dyskredytuje moją osobę oraz stoi na drodze mojej kariery - dodał.

Cały materiał z wypowiedziami Marcela Potniki znajdziesz -->> TUTAJ.

Igor Milicić: W tej kadrze ja podejmuję wszystkie decyzje

O komentarz w sprawie zapytany został podczas otwartego dla mediów treningu kadry trener Igor Milicić. Jak zareagował? - Podjąłem decyzję, którą uznajemy wraz ze sztabem szkoleniowym za najlepszą dla polskiej koszykówki i dla tej drużyny w tej chwili - powiedział stanowczo.

Marcel Ponitka w kadrze grał podczas okienka lutowego. W czerwcu na zgrupowaniu pojawił się z kolei Mateusz Ponitka. - Jest niewątpliwym liderem tego zespołu. Jakość, jaką daje na boisku, w tej chwili nie da żaden inny polski koszykarz. Ktokolwiek myśli, że jest inaczej, jest w dużym błędzie - stwierdził Milicić.

Dodał, że po raz ostatni z Marcelem rozmawiał przed okienkiem w czerwcu. Teraz kontaktu nie było. Dlaczego? Odpowiedź była bardzo prosta. Milicić po prostu nie rozmawiał o tym z zawodnikami, których nie zdecydował się powołać. Nie wie też, skąd Marcel Ponitka miał swoje informacje.

Przyznał również, że nikomu drogi do reprezentacji nie zamyka, ale wszystkie decyzje podejmuje tylko i wyłącznie on, jako główny trener. Czy są one dobre czy nie pokaże czas.

Ma też pewien apel w stosunku do ostatnich wydarzeń. - Wolałbym, żebyśmy skupili się na rzeczach, na które mamy wpływ. Rzeczy, na które nie mamy wpływu, nie możemy zmienić - zakończył.

W środę kadra wyleciała do Stambułu, skąd przeniesie się do Aten - tam Polacy rozegrają mecze kontrolne. 25 i 28 sierpnia czekają ich mecze z Chorwatami i Austriakami w ramach prekwalifikacji do EuroBasketu 2025. 2 września z kolei Biało-Czerwoni rozpoczną zmagania w mistrzostwach Europy.

Zobacz także:
Grał w Stelmecie, teraz wzmocni Arged BM Stal!
Otarł się o NBA, teraz czas na Polskę! "To może król strzelców ligi"

Komentarze (2)
avatar
pawka
12.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Rzeczy, na które nie mamy wpływu, nie możemy zmienić" - słusznie! W takim razie dlaczego jest jeszcze trenerem kadry? 
avatar
cadi
11.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Czuję ,że jeden z braci jest za pisem a drugi za peło... No bo skąd tyle nienawiści wśród rodzeństwa? Żenada.