- Prześwietlenia wyglądają dobrze, a kości zrastają się prawidłowo - powiedział Yao Ming, który chwilę potem rozwiał wszelkie wątpliwości: - Mówię jednak nie. Nie chcę się z tym spieszyć, bo tym razem chcę się wyleczyć na dobre. Już kilka razy byłem w podobnej sytuacji.
Chiński środkowy na początku maja przeszedł operację, której celem było naprawienie włoskowatych pęknięć w lewej stopie. Po zabiegu zastanawiano się nawet, czy Yao w ogóle powróci do czynnego uprawiania sportu. Teraz wiadomo już, że tak się stanie, choć na pewno nie w sezonie 2009/2010. - Chcę dalej grać w koszykówkę, to oczywiste. To moje życie. W dłuższym okresie czasu będę musiał jednak zwolnić - dodał koszykarz z Kraju Środka.
Houston po raz kolejny będą musieli radzić sobie bez jednej ze swoich największych gwiazd. Rakiety od kilku lat zmagają się z kontuzjami czy to Minga, czy Tracy’ego McGrady’ego. Podopieczni Ricka Adelmana w poprzednim sezonie udowodnili jednak, że nawet bez swoich liderów są w stanie osiągać dobre wyniki.