Biało-Czerwoni nie byli faworytem, ale dość długo toczyli wyrównany bój z wyżej notowanymi Serbami. Jeszcze w połowie trzeciej kwarty podopieczni Wojciecha Bychawskiego przegrywali różnicą tylko dziewięciu "oczek".
Koniec tej części to jednak seria 13:2, a w ostatniej fazie kontynuacja "odjazdu". Defensywa Polaków nie była w stanie w żaden sposób zatrzymać rozpędzonych rywali.
Wielki mecz rozgrywał Ognejn Stanković, który flirtował z triple-double. W jego statystykach znalazło się 20 punktów, 11 zbiórek, dziewięć asyst i pięć przechwytów.
Polacy trafili dobre 11 "trójek", ale mieli też aż 22 straty i przede wszystkim zabrakło defensywy.
Kolejny wielki występ mógł paść łupem Szymona Nowickiego, gdyby... była skuteczność. Nasz skrzydłowy miał 2/12 z gry, a mecz zakończył z 8 punktami, 13 zbiórkami, pięcioma blokami i czterema przechwytami.
Rywalem Polaków w meczu o 7. miejsce na świecie będzie przegrany starcia Słowenia - Litwa. Z tymi drugimi nasi rywalizowali już w fazie grupowej (68:85).
Serbia - Polska 105:75 (28:22, 19:18, 32:18, 26:17)
Punkty dla Polski: Marcin Kosiorowski 17, Jan Nowicki 12, Jakub Osiński 11, Tymoteusz Sternicki 8, Szymon Nowicki 8 (13 zb), Jakub Szumert 6, Mateusz Orłowski 5, Kajetan Kuczawski 4, Mateusz Samiec 2, Iwo Baganc 2, Kacper Jaworski 0, Igor Urban 0.
Zobacz także:
Gwiazda NBA w dwa lata zarobi fortunę. Gigantyczny kontrakt
Początek rewolucji kadrowej w Enea Zastalu BC. Są pierwsi gracze zagraniczni
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski