Willie Deane pierwsze koszykarskie kroki stawiał w Schenectady High School. Już wówczas prezentował wielkie umiejętności, które najpierw dostrzegli włodarze Boston College, a następnie Uniwersytetu Purdue. Z powodu przejścia na inną uczelnię, zawodnik ten był zmuszony przez rok pauzować. O ile w pierwszym roku w nowej drużynie nie był pierwszoplanową postacią, o tyle w kolejnych wywalczył sobie miejsce w pierwszej piątce i stał się silnym ogniwem ofensywy Purdue. Deane w ostatnim roku na parkietach NCAA notował średnio 17,8 punktu, 5,1 zbiórki oraz 2,2 asysty.
W 2003 roku wziął nawet udział w Orlando Summer League, ale oferty z NBA nie otrzymał i wylądował w Grecji. Na Starym Kontynencie Amerykanin szybko się odnalazł i wkomponował w nowy styl gry, jaki ujrzał w Ilysiakosie Ateny. Rok później, po świetnej grze w HEBA, zainteresowali się nim włodarze Turk Telekomu Ankara, którzy później nie mogli narzekać na postawę tego gracza. Rozgrywki 2005/06 rozpoczął on w Rosji, bowiem zasilił szeregi tamtejszego Spartaka Primorie Władywostok. Mierzący 186 cm obrońca został najlepszym strzelcem Superligi, ze średnią 16,8 punktu na mecz. Ponadto miał 3,1 zbiórki, 2,9 asysty oraz 1,8 przechwytu. Deane pozostał we Władywostoku na kolejny sezon i znów żadna ze stron nie mogła żałować decyzji. Amerykanin wciąż demonstrował rewelacyjną dyspozycję. Po raz drugi został królem strzelców w Superlidze.
W 2006 roku trafił on przed sezonem do Washington Wizards, ale szybko podziękowano mu za współpracę. Amerykanin dość niespodziewanie wylądował w... Bułgarii. Podpisał umowę z Lukoil Akademik Sofia. 29-letni defensor nie miał najmniejszych problemów z odnalezieniem swojego miejsca w drużynie. Kapitalne występy w lidze oraz równie dobre w Pucharze ULEB sprawiły, że zgłosili się po niego szefowie Żalgirisu Kowno. Deane ostatecznie trafił do tej drużyny i znów grał bardzo dobrze, choć nieco zawodził w Eurolidze. W grudniu ubiegłego roku rozwiązano z nim umowę, ale już miesiąc później pod swoje skrzydła przygarnęli go ponownie włodarze PBC Lukoilu Akademik Sofia. Amerykanin rozegrał w lidze bułgarskiej 15 meczów, w których na swoje konto zapisywał przeciętnie 21,4 oczka (2. miejsce), 4,9 zbiórki, 5 asyst (1. miejsce), oraz 2,3 przechwytu (1. miejsce).
29-letni koszykarz jest uważany za świetnego penetratora, który dodatkowo rewelacyjnie dogrywa piłki partnerom z drużyny. Oprócz tego bardzo dobrze rzuca z dystansu.
Deane jest czwartym obcokrajowcem w zespole wicemistrzów Polski. Wcześniej kontrakty podpisali: Konrad Wysocki (posiada również polskie obywatelstwo), Justin Gray oraz Michael Wright.