Enea Zastal BC Zielona Góra stracił kolejnego - po Jarosławie Zyskowskim - ważnego gracza w polskiej rotacji. Tam jednak trwa solidna przebudowa składu i zmiana polityki transferowej.
Andrzej Mazurczak nie miał problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy, bo na parkietach Energa Basket Ligi udowodnił, że jest wartościowym zawodnikiem. Miał ofertę m.in. z GTK Gliwice, ale zdecydował się na King Szczecin.
Minione rozgrywki w Enea Zastalu BC zakończył ze średnimi na poziomie 6,3 punktu, 3,7 asyst i 2,2 zbiórek na mecz będąc graczem wchodzącym z ławki.
ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek szczerze o marzeniach z dzieciństwa. "Nie wyobrażałam sobie siebie z trofeami"
W Szczecinie Mazurczak spotka się ze starym znajomym, czyli trenerem Arkadiuszem Miłoszewskim. Ten zamienił Enea Zastal BC na Kinga w trakcie trwania sezonu 2021/2022.
Dodajmy, że 29-latek w EBL debiutował dopiero dwa lata temu, kiedy to związał się umową z MKS-em Dąbrowa Górnicza i grał na tyle dobrze, że awansował do reprezentacji Polski, w której utrzymuje stałe miejsce do dziś. Igor Milicić powołał go bowiem na dwa kluczowe mecze w eliminacji mistrzostw świata z Izraelem (30 czerwca) i Niemcami (3 lipca).
Andy Mazurczak zagra w Kingu Szczecin#plkpl @DreMaz_ Wataha wita Cię w Szczecinie!
— KingWilki (@KingWilki) June 10, 2022
Więcej informacji: https://t.co/5iCOeV0V3B pic.twitter.com/QNaKEJwtqb
Zobacz także:
Czy najważniejszy mecz finałów jest już za nami? Statystyki nie są dobre dla Warriors
Anwil zdecydował. Jaka przyszłość Dykesa?