[tag=3901]
Manninen[/tag] aż 90 razy stawał na podium zawodów tej rangi. Jego debiut na międzynarodowej arenie miał miejsce już podczas igrzysk olimpijskich w Lillehammer, gdy był nastolatkiem. Przez wiele sezonów Fin był gwiazdą Pucharu Świata, ale podczas wielkich imprez mistrzowskich spisywał się gorzej. Upragniony tytuł mistrza świata wywalczył dopiero w 2007 roku, za to na igrzyskach zdobywał medale jedynie w drużynie. W Pucharze Świata był jednak gwiazdą numer jeden - aż cztery razy zdobył Kryształową Kulę.
Manninen zakończył karierę w 2008 roku, ale dość szybko wznowił starty. Trzy lata później zrezygnował ponownie i wydawało się, że tym razem jest to definitywne pożegnanie. W kwietniu 2016 roku wziął jednak udział w mistrzostwach Finlandii i wypadł na tyle dobrze, że postanowił powalczyć o miejsce w składzie na mistrzostwa świata w rodzinnym Lahti.
Fin jest zawodowym pilotem samolotów pasażerskich, więc łączenie treningów z pracą nie było łatwe. Mimo to udało mu się osiągnąć taki poziom, że w weekend weźmie udział w Pucharze Świata w Lahti. Będzie to próba przed mistrzostwami świata zarówno dla organizatorów, jak i dla samego Manninena - jeśli wypadnie dobrze to przy ogólnym niskim poziomie fińskiej kadry może liczyć na powołanie do zespołu, który wystąpi podczas światowego czempionatu.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 52. Rafał Kot: decyzja Łukasza Kruczka zabolała Maćka [1/3]
Czy powrót Hannu Manninena będzie udany? 
na Instagramie 
na Facebooku 
