W środę 15 lipca doszło do wypadku w miejscowości Przezdrowice. 78-letni Franciszek Gustowski jadący na rowerze, został potrącony przez samochód. Sprawa była głośna na całą Polskę, bo kierowca uciekł z miejsca wypadku i nie udzielił pomocy poszkodowanemu.
Sprawcę szybko zatrzymała policja. Z kolei pan Franciszek cały czas przebywa w szpitalu. Nadal nie wiadomo, czy wyjdzie z tego. W sobotę przeprowadzono bardzo ważną operację złamanego kręgosłupa.
Córka kolarza w niedzielę przekazała dobre wieści. Zrobiła to przy okazji zawodów Dog's Head Predator Race w Gromadce.
"Tato miał się tu dzisiaj ścigać, niestety nie może. Dzisiaj ściga się trochę inaczej - na szpitalnym łóżku i chociaż rokowania dalej nie są pewne, Tato dzielnie walczy i się nie poddaje! Wybudził się po wczorajszej operacji" - pisze na Facebooku Daria Gustowska.
Uczestnicy zawodów w Gromadce postanowili wesprzeć Franciszka Gustowskiego. Przed startem wszyscy zgotowali mu gromkie brawa. Z pewnością ten gest jeszcze bardziej go zmotywuje, by jak najszybciej wrócić do zdrowia.
78-latek doznał złamania kręgosłupa, ale to nie jest jedyna konsekwencja potrącenia przez samochód. Kolarz ma także złamane żebra, kość łonową oraz uszkodzone płuco.
- Na drodze może się zdarzyć wszystko. Nie ma co człowieka od razu wieszać. Też rozumiem, że mógł być w szoku, czy się wystraszyć. Ale powinien się zatrzymać, chociaż zadzwonić na pogotowie. Tacie jest przykro, że tak został potraktowany przez tego kierowcę. On by tak w życiu drugiego człowieka nie potraktował - komentowała w WP SportoweFakty córka Daria Gustowska.
Pozostaje mocno trzymać kciuki, aby Franciszek Gustowski wrócił do zdrowia. On sam z pewnością już nie może się doczekać, by znowu móc jeździć na rowerze.
Kolarstwo. Potrącił 78-letniego kolarza i uciekł. Sprawca wypadku w rękach policji >>
Nowe informacje o potrąconych kolarkach. Duże postępy Konwy, Malinkiewicz wciąż nie odzyskała przytomności >>