We wtorek opinia publiczna w Polsce dowiedziała się o dramacie Ryszarda Szurkowskiego. Były polski mistrz świata i dwukrotny medalista olimpijski w kolarstwie w czerwcu tego roku doznał bardzo poważnego upadku na trasie wyścigu w Kolonii.
72-latek doznał urazów kręgosłupa i twarzy. Mimo kilku operacji, które zakończyły się sukcesem, nadal jest sparaliżowany i czeka go bardzo długa i kosztowna rehabilitacja. Dzięki informacji o jego problemach ruszyła zbiórka pieniędzy na leczenie Szurkowskiego.
Stan legendy polskiego sportu jest bardzo poważny, jednak widać postępy. W rozmowie z WP SportoweFakty jego wieloletni przyjaciel, Krzysztof Wyrzykowski, ujawnił, że we wtorek Szurkowskiemu udało się ustać na nogach przez 30 minut. - To niebywały skok, którego dokonał w ciągu dosłownie kilkunastu dni - przekazał.
Słowa komentatora Eurosportu potwierdziła także żona byłego kolarza, Iwona, o czym poinformował dziennikarz "Przeglądu Sportowego", Kamil Wolnicki.
Rozmawiałem chwilę temu z żoną Pana Ryszarda Szurkowskiego. Prosiła, żeby przekazać wielkie podziękowania. „Dzisiaj widziałam pierwszy raz, jak Ryszard stanął w pionie. Wierzę, że niedługo wszyscy się spotkamy. A może nawet pojedziemy gdzieś na rowerach” - powiedziała.
— Kamil Wolnicki (@KamilWolnicki) 6 listopada 2018
Zbiórką pieniędzy potrzebnych na rehabilitację (lekarze mówią o powrocie do zdrowia) zajmuje się "Stowarzyszenie Lions Club Poznań 1990". Wpłat można dokonywać na konto:
09 1240 1747 1111 0000 1845 5759
W dane przelewu należy wpisać dane odbiorcy:
ul. Jana Henryka Dąbrowskiego 189,
60-594 Poznań,
a w tytule: "Ryszard Szurkowski - rehabilitacja".