Peter Sagan atakuje Kwiatkowskiego przed wyścigiem Milan-San Remo

Getty Images / Bryn Lennon / Staff / Na zdjęciu: Michał Kwiatkowski
Getty Images / Bryn Lennon / Staff / Na zdjęciu: Michał Kwiatkowski

- Gdybym wygrał wyścig Milan-San Remo w takim stylu, w jakim rok temu zrobił to Michał Kwiatkowski, nie byłbym z siebie dumny - powiedział aktualny mistrz świata Peter Sagan, który w sobotę chce się zrewanżować Polakowi na tej samej trasie.

W tym artykule dowiesz się o:

Rok temu Michał Kwiatkowski sprawił olbrzymią sensację, pokonując na finiszu świetnego sprintera Petera Sagana i wygrywając jeden z najsłynniejszych klasycznych wyścigów kolarskich Milan-San Remo. Sagan zaatakował na trzy kilometry przed metą. Do ucieczki załapali się Kwiatkowski z Julian Alaphilippe, ale obaj niechętnie pomagali Słowakowi w narzucaniu tempa. "Kwiato" zachował więcej sił na finisz, wygrał minimalnie, a po wyścigu Sagan mówił, że Polak powinien postawić mu kilka piw za zainicjowanie ucieczki.

Sagan nadal nie może przeboleć porażki na ostatnich metrach i przed kolejną odsłoną jednodniowego wyścigu, która już w sobotę, zapowiada wielki rewanż. Jednocześnie zarzucił polskiemu kolarzowi, że w ubiegłym roku wygrał w złym stylu.

- Nie chodzi tylko wygranie, ale również sposób w jaki wygrywasz. Jeśli przyjrzymy się w jakim stylu rok temu wygrał "Kwiato" to... jeśli ja bym odniósł takie zwycięstwo to nie byłbym szczęśliwy. Powinniśmy grać uczciwie - powiedział aktualny mistrz świata, który nie wyklucza, że tym razem zmieni taktykę.

Kiedy dziennikarze zapytali Kwiatkowskiego o słowa Sagana, polski kolarz przez kilka sekund milczał. - Wiem, jak to jest ścigać się tęczowej koszulce mistrza świata. Jego słowa to część tej gry. Wielu kolarzy wywiera na nim presję, a teraz on postanowił zrobić to samo ze mną. To mentalne gierki. W kolarstwie nie zawsze wygrywa najmocniejszy, tylko najsprytniejszy - skomentował Kwiatkowski.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #16: Białkowski? "Ktoś mógł pomyśleć: O Jezu, co za niedojda"

Komentarze (9)
avatar
adamsaba
16.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pewność zgubiła Sagana, był najmocniejszy z całej trójki, finiszował z pierwszej pozycji i nie zakładał, że na kresce ktoś mu da zmianę. 
avatar
Krzysztof Anders
15.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sagan? A. Ie przypadkiem kocioł? Taki kocioł, co garnkowi przyganiał. 
iwtoczenko
15.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trudno o kogoś bardziej samolubnego w peletonie niż Sagan. Dowiódł tego w Tour de Pologne 2017, na ostatnim etapie, na którym mógł pomóc swojemu koledze z zespołu, Rafałowi Majce. Nie miał już Czytaj całość
avatar
henryabor
15.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Najsprytniejszy ten, kto wozi się na kółku?! A ja brzydzę się takimi, pożal. b. sportowcami!! 
avatar
andrzej 23
15.03.2018
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
niech chlopiec sobie poplacze tyle mu pozostalo