Vuelta a Espana 2017: Sander Armee bezkonkurencyjny, odległe miejsca Polaków

18. etap kończył się podjazdem pod klasztor w Santo Toribio de Liebana. W końcówce rywalizacji w grze o wygraną liczyło się trzech kolarzy, choć wcześniejsza ucieczka liczyła dwudziestu zawodników. Większość nie wytrzymała jednak tempa na licznych podjazdach i musiała się pożegnać z marzeniami o etapowym triumfie. Dodajmy, że peleton nie był zainteresowany ściganiem śmiałków, którzy maksymalnie osiągnęli 13 minut przewagi.

Na ostatnim podjeździe o wygraną walczyli Sander Armee, Aleksiej Łucenko oraz Julian Alaphilippe. Ten ostatni szybko odpadł z rywalizacji o triumf. Belg i Kazach razem wjechali na ostatni kilometr, ale więcej sił zachował Armee, który ruszył z akcją i jako pierwszy minął linię mety.

Po nieudanym wczorajszym etapie przewagę nad rywalami w klasyfikacji generalnej powiększył Christopher Froome. W czwartek był 23. i do triumfatora stracił 10 minut i 8 sekund. Z kolei jego najgroźniejszy przeciwnik, Vincenzo Nibali, był 28. i do mety dojechał 21 sekund po Brytyjczyku.

Tym razem czołowych roli nie odegrali polscy zawodnicy. Najlepszy z nich Tomasz Marczyński był 72. Na 102. pozycji sklasyfikowano Przemysława Niemca, 111. był Paweł Poljański, a Rafał Majka zajął 112. lokatę.

18. etap (Suances - Santo Toribio de Liebana, 169 kilometrów):

Klasyfikacja generalna:

Klasyfikacja górska:

Klasyfikacja punktowa:

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Piękny gol piłkarza AS Monaco