Wielka Pętla po raz drugi w historii zainaugurowana została w Wielkiej Brytanii. W związku z tym organizatorzy przewidzieli specjalne rozpoczęcie wyścigu. Zanim kolarze wyruszyli na trasę pierwszego etapu 101. edycji Tour de France, nastąpił start honorowy, w którym udział wzięli przedstawiciele rodziny królewskiej. Kilku kolarzy odbyło krótkie rozmowy z księciem Williamem. Po kilku minutach oczekiwania uczestnicy Tour de France rozpoczęli ściganie na pierwszym etapie.
[ad=rectangle]
Tuż po "zerowym" kilometrze do ataku ruszyli Jens Voigt, Nicolas Edet oraz Benoit Jarrier. Trójka ta szybko uzyskała przewagę, która po przejechaniu 7 kilometrów wynosiła już dwie minuty, szybko powiększyli ją do około trzech minut i dystans ten utrzymywali do 69 kilometra. Wówczas, podczas walki na wąskim odcinku prowadzącym do górskiej premii, uciekinierzy zyskali nad peletonem kolejną minutę. Następnie do ataku ruszył Voigt. 43-letni kolarz grupy Trek był najlepszy na lotnej premii i szybko zyskiwał kolejne sekundy nad Jarrierem i Edetem.
Niemiec, a także goniąca go dwójka powiększała przewagę nad peletonem. Na 100 kilometrów przed metą Voigt miał 5 minut i 10 sekund zapasu nad zasadniczą grupą, a nad grupą pościgową minutę. Jerrier i Edet po samotnej ucieczce Niemca stracili animusz i z każdym kolejnym kilometrem malała ich przewaga nad peletonem. Z kolei Voigt w dobrym tempie dojechał na drugą górską premię. Po podjeździe do odrabiania strat rzucili się kolarze znajdujący się w zasadniczej grupie, którzy najpierw dogonili Jerriera, a następnie Edeta.
Voigt miał nad goniącymi go kolarzami blisko 3 minuty przewagi. Najstarszy uczestnik tegorocznego wyścigu Tour de France zwyciężył również na trzeciej górskiej premii i został liderem tej klasyfikacji. Jednak jego przewaga wynosiła wówczas już tylko niespełna minutę. Chwilę później peleton zlikwidował ucieczkę Niemca, który przez 130 kilometrów jechał na prowadzeniu. Do końca etapu żaden z zawodników nie próbował już ucieczki i zgodnie z oczekiwaniami inauguracyjny etap 101. edycji Tour de France należał do sprinterów. Na ostatnich kilometrach kolarze robili wszystko, by wypracować swoim kolegom dobrą pozycję do finiszu. Najlepszy na mecie był Marcel Kittel, który na trasę drugiego etapu wyjedzie w żółtej koszulce lidera.
Blisko odniesienia zwycięstwa był Fabian Cancellara. Szwajcar kilkaset metrów przed metą ruszył do ataku, lecz nie był on skuteczny. Kilka sekund później doszło do kraksy z udziałem Marka Cavendisha, który z grymasem bólu na twarzy dojechał do mety. Najlepiej z Polaków spisał się Bartosz Huzarski, który w klasyfikacji generalnej zajmuje 52. miejsce. Maciej Bodnar jest 115., Michał Gołaś zajmuje 161. miejsce, Michał Kwiatkowski sklasyfikowany został na 168. lokacie, a Rafał Majka jest 177.
Klasyfikacja generalna po 1. etapie:
M | Zawodnik | Czas |
---|---|---|
1 | Marcel Kittel | 04:44:07 |
2 | Peter Sagan | + 0:00 |
3 | Ramunas Navardauskas | + 0:00 |
4 | Bryan Coquard | + 0:00 |
5 | Michael Rogers | + 0:00 |
6 | Chris Froome | + 0:00 |
7 | Alexander Kristoff | + 0:00 |
8 | Sep Vanmarcke | + 0:00 |
9 | Jose Joaquin Rojas Gil | + 0:00 |
10 | Michael Albasini | + 0:00 |
52 | Bartosz Huzarski | + 0:00 |
115 | Maciej Bodnar | + 0:00 |
161 | Michał Gołaś | + 0:00 |
168 | Michał Kwiatkowski | + 0:00 |
177 | Rafał Majka | + 1:30 |