Drogowy recydywista zabił gwiazdę kolarstwa. 64-letni Niemiec skazany

Getty Images / Artur Widak/NurPhoto / Na zdjęciu: Davide Rebellin
Getty Images / Artur Widak/NurPhoto / Na zdjęciu: Davide Rebellin

Minęły już prawie dwa od śmierci wybitnego włoskiego kolarza Davide Rebellina. PAP i "FAZ" poinformowały, że Wolfgang Rieke, niemiecki kierowca ciężarówki, który spowodował tragiczny wypadek, został skazany przez włoski sąd na cztery lata więzienia.

W tym artykule dowiesz się o:

Włoski sąd orzekł karę czterech lat pozbawienia wolności dla 64-letniego Wolfganga Rieke, niemieckiego kierowcy, który śmiertelnie potrącił wybitnego kolarza Davide Rebellina. Do tragicznego wypadku doszło 30 listopada 2022 roku w miejscowości Montebello Vicentino we Włoszech. Kolarz zmarł na miejscu.

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, winowajca został zatrzymany dopiero po sześciu miesiącach od zdarzenia, w Niemczech. Następnie osadzono go w areszcie śledczym w Muenster po tym, jak sąd w Vicenzy wydał nakaz tymczasowego aresztowania. Rieke został oskarżony o przestępstwo zabójstwa drogowego oraz nieudzielenie pomocy po zdarzeniu. Po jego zatrzymaniu, Niemiec został poddany procesowi ekstradycji do Włoch.

"Prokurator żądał kary o rok wyższej" - przekazują źródła sądowe, jednak ostatecznie wyrok opiewa na cztery lata pozbawienia wolności. Sąd orzekł karę na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania wydanego przez prokuraturę w Vicenzy. Informacje te potwierdził także niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!

Wolfgang Rieke to drogowy recydywista. W ciągu swojej kariery za kierownicą dopuścił się już kilku wykroczeń. W 2001 roku spowodował wypadek, z którego, w przeciwieństwie do tragicznego zdarzenia z 2022 roku, udało się wyjść bez ofiar śmiertelnych. W 2014 roku Rieke ponownie złamał przepisy, prowadząc pojazd pod wpływem alkoholu.

Davide Rebellin, urodzony 9 sierpnia 1971 roku, był jednym z najbardziej utytułowanych włoskich kolarzy. W 1991 roku zdobył srebrny medal mistrzostw świata w wyścigu ze startu wspólnego amatorów w Stuttgarcie. Już w 1997 roku odniósł swój pierwszy ważniejszy triumf wśród zawodowców, wygrywając prestiżowy wyścig w Zurychu.

Sukcesy Rebellina nie kończyły się na pojedynczych wyścigach. W 2001 roku triumfował w wymagającym Tirreno-Adriatico, a jego najlepszy sezon przypadał na rok 2004, kiedy to znajdował się w ścisłej czołówce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, zajmując wówczas drugie miejsce za zwycięzcą, Paolo Bettinim. W tym samym roku Rebellin wygrał trzy ważne kwietniowe klasyki: Amstel Gold Race, Strzałę Walońską oraz Liege-Bastogne-Liege.

W późniejszych latach 2013-2016, Rebellin jeździł w barwach polskiego zespołu CCC Sprandi Polkowice, podtrzymując swoją obecność w światowej elicie kolarstwa szosowego.

Komentarze (5)
avatar
ryszard kocur
20.10.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ale zauważmy, że oddali swojego obywatela innemu krajowi , tam gdzie dopuścił sie czynu karnego . I nikt nie chrzanił o patriotyzmie, obronie swojego . Jest to sukces systemu europejskiego sad Czytaj całość
avatar
sparki
20.10.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A narzeka się na nasze sądownictwo, a tu patrzcie,4 lata dla recydywy za zabójstwo, bo tak to trzeba nazwać, to jest dopiero farsa,prawny przekręt, sędzia powinien dostać 10 -tke za te bzdure. 
avatar
Pablo2
20.10.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
4 lata za zabójstwo drogowe dla recydywisty? Toż to potwarz dla rodziny, ale przede wszystkim dla sądu. 
avatar
Wielka Sprawa
20.10.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
4 lata za zabójstwo ,matko jak to można w tani sposób pozbyć się człowieka. 4 lata pudła jest warte zycie ,żenada. 
avatar
Bubu 2
20.10.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Czytając wyroki sądów dotyczące zabójstw drogowych odnosi się wrażenie, że najmniej groźnym pozbyciem się przeciwnika jest spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego.