Tour de Pologne jest naszym narodowym wyścigiem kolarskim. Tegoroczna edycja dobiega końca już w piątek, kiedy zawodnicy jadą z Zabrza do Krakowa. Wcześniejsze etapy nie wszystkim przypadły do gustu. Swoją negatywną opinię nt. rywalizacji w Polsce wyraził Geraint Thomas.
- Wyścigu po tak dziurawych drogach jeszcze w życiu nie jechałem. Nie wiem czy jeszcze tu wrócę. Szaleństwo - powiedział Geraint Thomas, którego cytował Sebastian Parfjanowicz na Twitterze.
Thomas to bardzo ważna postać dla światowego peletonu. W 2018 roku Walijczyk wygrał Tour de France. Poza tym w tegorocznym Giro D'Italia zajął drugą pozycję. Mnóstwo sukcesów osiągał też w kolarstwie torowym. Dlatego jego głos dla sportowego środowiska jest ważny.
Obecnie 37-latek jest zawodnikiem drużyny Ineos Grenadiers. Podczas Tour de Pologne jej liderem jest Michał Kwiatkowski. Thomas pełni więc rolę jednego z pomocników Polaka. Zapewne jazda po dziurawych drogach nie ułatwiała mu zadania.
Teraz pozostaje pytanie, czy głos kolarzy dotrze do organizatorów wyścigu na czele z Czesławem Langiem. Być może będzie potrzeba, by poszczególne etapy w kolejnych latach poukładać inaczej.
Czytaj także:
Słodko-gorzka "czasówka" w Katowicach
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"