W poniedziałek odbyły się eliminacje sprintu drużynowego mężczyzn, po których poznaliśmy osiem reprezentacji, które na igrzyskach olimpijskich Paryż 2024 we wtorek walczyły o medale.
Najpierw jednak ćwierćfinały, które składają się z czterech pojedynków w parach. Do finałowej rozgrywki awansują jednak dwaj najszybsi zwycięzcy poszczególnych wyścigów, a o brąz powalczą pozostali wygrani tych biegów.
Na początek na starcie stanęli Japończycy i Francuzi. Zaczęło się jednak od dwóch falstartów, obu w wykonaniu zawodników gospodarzy. Gdy już ruszyli, to Francuzi na mecie wpadli jako pierwsi i są już pewni walki o medal. Pozostaje pytanie, które miejsce dam i ten czas.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Przyznali, co zrobiło na nich największe wrażenie w meczu ze Słowenią
Jako drudzy rywalizowali Australijczycy oraz Chińczycy. Od początku zdecydowanie lepsi ci pierwsi, którzy w pewnym momencie mieli już nawet ponad 0,8 sekundy przewagi, ale na mecie ta różnica była już zdecydowanie mniejsza. Ostatecznie to Australijczycy wygrywają i są także lepsi od Francuzów o 0,04 sekundy.
Trzecią parę stanowili Brytyjczycy oraz Niemcy. Brytyjczycy od początku prowadzili i dojechali pewnie na pierwszej pozycji. Jako pierwsi złamali także granicę 42 sekund, czym także zapewnili sobie start w finale.
Jako ostatni na starcie stanęli Holendrzy - aktualni mistrzowie olimpijscy, mistrzowie świata i mistrzowie Europy. Każde ich porażka w tej konkurencji jest odbierana jako sensacja. Tej nie było w tym wyścigu. Holendrzy wygrali z przewagą ponad dwóch sekund, a dodatkowo ustanowili nowy rekord świata!
Oznacza to, że o złoto pojadą Holendrzy i Brytyjczycy, a o brąz powalczą Australijczycy z Francuzami. A te wyścigi już od godziny 20:05.
Ćwierćfinały sprintu drużynowego mężczyzn:
Bieg 1:
Francja - 42,376 - awans do wyścigu o brąz
Japonia - 42,569
Bieg 2:
Australia - 42,336 - awans do wyścigu o brąz
Chiny - 42,635
Bieg 3:
Wielka Brytania - 41,819 - awans do finału
Niemcy - 42,348
Bieg 4:
Holandia - 41,191 - awans do finału (NOWY REKORD ŚWIATA)
Kanada - 43,666
Czytaj także:
Prezes PKOl chciał zabłysnąć, a może zaszkodzić polskim siatkarzom [OPINIA]
Zaskakujące oświadczenie Joanny Wołosz po przegranym ćwierćfinale