Kate Courtney mistrzynią świata w kolarstwie górskim, Maja Włoszczowska piąta

Kuriozalna sytuacja kolarzy górskich. Na mistrzostwa świata pojechali na własny koszt

Na pierwszych siedemnastu oficjalnych punktach pomiaru czasu prowadziła Annika Langvad. Po osiemnastu kilometrach Kate Courtney traciła do liderki 8 sekund, po 22 - sześć, a po 24 km - już tylko sekundę. Reprezentantka Stanów Zjednoczonych jechała tuż za mistrzynią świata z 2016 roku na szóstym z siedmiu okrążeń, ale nie zdołała jej jeszcze wtedy wyprzedzić.

Na ostatniej rundzie, Langvad znowu odskoczyła, lecz na 27. kilometrze, po ponad osiemdziesięciu minutach samotnego przodownictwa Dunki, doszło do zmiany na czele. Dotychczasowa liderka miała problemy na trasie i musiała zejść z roweru. Szybko wykorzystała to Courtney. 22-letnia kolarka objęła prowadzenie i utrzymała je do końca. W 2017 roku Amerykanka stanęła na drugim stopniu podium mistrzostw świata w kategorii młodzieżowej.

Langvad straciła do triumfatorki 47 sekund. Brązowy medal, tak jak w 2016 roku, zdobyła Emily Batty. Tuż za podium znalazła się reprezentantka gospodarzy, obrończyni mistrzowskiego tytułu, zdobywczyni Pucharu Świata 2018 - Jolanda Neff.

Jako piąta minęła metę Maja Włoszczowska. Srebrna medalistka igrzysk olimpijskich 2008 i 2016 po pierwszym okrążeniu zajmowała czwartą lokatę. Później złota medalistka światowego czempionatu z 2010 roku długo znajdowała się na szóstej pozycji. Na piątym okrążeniu Polka awansowała o jedno miejsce.

ZOBACZ WIDEO Krychowiak wymienił, czego zabrakło Polakom w spotkaniu z Włochami. "To jest tylko zremisowany mecz"

Czołową dziesiątkę zamknęły ponad 40-letnie Gunn-Rita Dahle Flesjaa oraz Irina Kalentiewa. Na siedemnastej pozycji została sklasyfikowana Katarzyna Solus-Miśkowicz. Wyścigu nie ukończyły między innymi Aleksandra Podgórska i mistrzyni świata z 2015 roku Pauline Ferrand Prevot.