Najchłodniejsza pora roku dała o sobie znać kolarzom: utrzymujące się przez kilka dni przed maratonem ujemne temperatury utwardziły grunty leśne, po których biegła trasa zaprojektowana przez Cezarego Zamanę. Niemałym wyzwaniem okazały się zmrożone koleiny, które wymagały niemałych technicznych umiejętności od rywalizujących kolarzy. Jednak nawet i takie przeszkody nie zdołały powstrzymać zawodników od pełnej pasji walki na trasie. Odczuwający głód maratonów i spragnieni wyzwalanej przez nich adrenaliny, pędzili ku mecie jak pociski. Na dystansie Mega, mierzącym 40 kilometrów, pierwsi z wpadających na metę zawodników mieli średnią prędkość sięgającą ponad 25 km/h. I to mimo interwałowej, wybijającej z rytmu trasy. Sporych rozmiarów peleton utrzymywał się do mniej więcej 20. kilometra. Od tego momentu zaczął dzielić się on na mniejsze grupki, a o zwycięstwie decydował już sprinterski spryt.
Na dystansie Mega zwyciężył Tomasz Majewski, który 40 km przejechał z czasem 01:29:36. Tuż za nim wjechał Kamil Kuszmider z czasem 01:29:37. Trzeci wjechał Paweł Ciunel z czasem 01:29:38. Wśród kobiet najlepsza była Krystyna Żyżyńska-Galeńska z czasem 01:49:53, za którą na metę wjechała Justyna Tarnowska z czasem 01:50:26 i Magdalena Kosko z czasem 01:55:29.
Na dystansie Fit zwyciężył Jan Tenderenda, który 21 km przejechał z czasem 00:48:18. Tuż za nim wjechał Grzegorz Henryk Marcinkiewicz z czasem 00:48:19. Trzeci przyjechał Paweł Pięta z czasem 00:48:20. Wśród kobiet najszybsza była Dorota Rajska z czasem 00:59:06, za którą na metę kolejno wjechały: Aleksandra Sawicka z czasem 01:01:53 i Anna Rząsowska z czasem 01:06:16.
Oprócz zwyczajowych nagród, jeden z zawodników wrócił do domu z nowym rowerem ufundowanym przez firmę Northtec, będącą głównym partnerem zimowego cyklu już od kilku lat.
Jak pierwszy maraton w nowym sezonie 2018 ocenia dyrektor sportowy cyklu Northtec MTB Zimą, Cezary Zamana? - Dla naszego zespołu to była dobra impreza. Cieszy mnie fakt, że na tylu startujących ponad połowa z nich zdecydowała się na pakiet Max, który zapewnia im starty we wszystkich edycjach cyklu. To oznacza, że rowerzyści mają do nas zaufanie. My możemy jedynie czuć się teraz zobowiązani, aby poziom organizacji utrzymać na wysokim poziomie - podsumowuje kolarski mistrz Polski i triumfator Tour de Pologne.
Następne zimowe ściganie już za dwa tygodnie, 18 lutego w miejscowości Jeruzalem w gminie Mrozy.
ZOBACZ WIDEO: Napoli ciągle liderem. Mertens z efektownym golem. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]