- Postępowanie ludzi z PZK. Najpierw zostałam zlekceważona i wystawiona na odstrzał, gdy na dwa i pół tygodnia przed mistrzostwami świata dowiedziałam się, że mam startować w jedynkach, z sugestią, że... może czas już zająć się rodziną. A przecież pod kątem jedynki trzeba przygotowywać się długo. Podobnie było rok temu, gdy zdiagnozowano u mnie raka. Chyba ta choroba bardzo wszystkim pasowała, chociaż to ja byłam najlepsza w kraju. Kiedy wznowiłam trening po wyleczeniu, nie wstawiono mnie do dwójki, do której się wcześniej przygotowywałam, ale do czwórki i jedynki - powiedziała trzykrotna medalistka olimpijska w rozmowie z Super Expressem.
Konieczna ma w swoim dorobku trzy medale igrzysk olimpijskich. W Sydney i Atenach zdobyła brązowe krążki, a w Pekinie srebro (wszystkie w "dwójkach" na 500 m). Podczas ubiegłorocznych igrzysk w Londynie Aneta Konieczna była również blisko medalu, ale ostatecznie zajęła 4. lokatę w "czwórkach" na 500 m. 35-letnia kajakarka ma na swoim koncie multum sukcesów w MŚ i ME.
Cała rozmowa w Super Expressie.