Rosjanie wracają do międzynarodowych zawodów. Polski prezes nie gryzie się w język

Materiały prasowe / Jacek Zawadka
Materiały prasowe / Jacek Zawadka

- Chcę powiedzieć, że jesteśmy zszokowani tymi informacjami - przyznał prezes Polskiego Związku Judo Jacek Zawadka. Wszystko to w odpowiedzi na decyzję międzynarodowej federacji w sprawie Rosjan i Białorusinów. Ci będą mogli wziąć udział w MŚ.

W tym artykule dowiesz się o:

Międzynarodowa Federacja Judo podjęła decyzję o dopuszczeniu Rosjan i Białorusinów do startów pod neutralną flagą.

"Komitet Wykonawczy IJF postanowił zezwolić sportowcom z Rosji i Białorusi na udział w imprezach IJF jako indywidualni neutralni sportowcy" - można przeczytać w oświadczeniu.

Więcej pisaliśmy o tym tutaj -->> Skandaliczna decyzja kolejnego związku sportowego ws. Rosjan. I jeszcze to tłumaczenie

Na burzę nie trzeba było czekać długo. - To zła decyzja, obok której nie można przejść obojętnie. Chcę powiedzieć, że jesteśmy zszokowani tymi informacjami - przyznał prezes Polskiego Związku Judo Jacek Zawadka.

ZOBACZ WIDEO: Szaleństwo po gali KSW. Mistrz ujawnia, co mu napisał "Różal"

Wydano specjalne oświadczenie i zaznaczono, że Polski Związek Judo jest oburzony decyzją Międzynarodowej Federacji Judo. Na jej mocy Rosjanie i Białorusini będą mogli wystąpić w majowych MŚ w katarskiej Dausze.

W uzasadnieniu napisano, iż "taka decyzja pozwala na uczciwy udział i równe szanse dla wszystkich judoków, którzy realizują swoje olimpijskie marzenia".

- To w oczywisty sposób nie jest prawdą, bo trudno powiedzieć, iż Ukraińcy, którzy muszą bronić swojego kraju przed rosyjską agresją, mają zapewniony uczciwe i równe szanse w porównaniu do sportowców z innych krajów. Nic nie usprawiedliwia tej decyzji - powiedział Zawadka.

- Chciałbym zapewnić, że Europejska Federacja Judo, której jestem członkiem zarządu, nie dopuści Rosjan i Białorusinów do zawodów, które będą organizowane pod naszą egidą. Natomiast na decyzję międzynarodowej federacji nie mamy wpływu - dodał.

Decyzja IJF sprawiła, że w Dausze pojawią się Rosjanie i Białorusini, ale zabraknie Ukraińców. - Całkowicie to rozumiemy, bo trudno sobie wyobrazić, by dziś ukraiński sportowiec mógł rywalizować z rosyjskim w uczciwej i przede wszystkim sportowej walce - ocenił to Zawadka.

Mistrzostwa świata w judo odbędą się w dniach 7-14 maja w katarskiej Dausze. O medale walczyć będą zawodnicy z wielu krajów, w tym oczywiście także z Polski.

Zobacz także:
300 metrów od niej uderzyła rosyjska bomba! Dramat ukraińskiej medalistki IO
Skandal w NHL. W pokoju Rosjanina odnaleziono odurzoną Ukrainkę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty