W tym artykule dowiesz się o:
Franciszek Smuda (Data śmierci: 18.08.2024 r.)
Franciszek Smuda był niewątpliwie jednym z najbardziej znanych trenerów w historii polskiej piłki. Prowadził seniorską kadrę m.in. podczas pamiętnego Euro 2012. Szkoleniowiec od kilku lat walczył z nowotworem krwi. Niestety, w połowie sierpnia bieżącego roku nadeszła wiadomość o jego śmierci.
Janusz Filipiak (17 grudnia 2023 r.)
Janusz Filipiak był wielką postacią krakowskiego futbolu. Zapisał się w historii jako wieloletni prezes Cracovii. Klub pod jego rządami funkcjonował stabilnie. Pod koniec września 2023 roku doszło u niego do zatrzymania akcji serca. Trzy miesiące później, firma, którą założył - Comarch - poinformowała, iż biznesmen zmarł w wieku 71 lat.
Janusz Gortat (19 grudnia 2023 r.)
Janusz Gortat należał do wielkich postaci polskiego sportu. Podczas swojej kariery pięściarz zdobył m.in. dwa medale igrzysk olimpijskich. Oprócz tego, wywalczył też srebrny "krążek" mistrzostw Europy. 19 grudnia 2023 roku, jego syn - Marcin - poinformował o śmierci ojca. Okazało się, że utytułowany sportowiec od lat cierpiał na demencję.
Wojciech Łazarek (13 grudnia 2023 r.)
Grudzień 2023 roku był trudnym okresem dla polskiego sportu. Niestety, również wtedy zmarł Wojciech Łazarek, którego kibice futbolu kojarzą doskonale. Łodzianin przez lata piastował stanowisko m.in. pierwszego trenera reprezentacji Polski (1986-1989).
Orest Lenczyk (11 czerwca 2024 r.)
Orest Lenczyk był niezwykle charyzmatyczną postacią w świecie polskiego futbolu. Słynął z doskonałych ripost oraz specyficznego poczucia humoru. Określenie "specjalista" jak najbardziej do niego pasuje. W trakcie trenerskiej kariery poprowadził m.in. Śląsk Wrocław do mistrzostwa Polski w 2012 roku.
Józef Schmidt (29 lipca 2024 r.)
Kibice polskiej lekkoatletyki świetnie zdają sobie sprawę z wielkości Józefa Schmidta. Urodzony w Bytomiu trójskoczek miał piękną karierę. W jej trakcie m.in. dwukrotnie zdobył złoty medal olimpijski (1960, 1964). Dwa razy też wywalczył mistrzostwo Europy. Co więcej, przez pewien czas był rekordzistą świata.
Waldemar Marszałek (6 sierpnia 2024 r.)
Do grona wielkich polskich sportowców należał też Waldemar Marszałek, który jeszcze za życia stał się ikoną sportów motorowodnych. Jego pasja była tak ogromna, że nie przerwała jej śmierć kliniczna. Doszło do niej po wypadku, a miało ono miejsce pod Berlinem. W trakcie swojej kariery sześć razy zdobywał mistrzostwo świata, a czterokrotnie triumfował na mistrzostwach Europy.
Sven-Goran Eriksson (26 sierpnia 2024 r.)
Historia Svena-Gorana Erikssona wstrząsnęła całym światem. Szwedzki szkoleniowiec, który prowadził takie zespoły jak m.in. AS Roma, Manchester City, Lazio, na kilka miesięcy przed śmiercią przekazał, iż jest chory na raka trzustki i został mu "rok życia lub w najgorszym przypadku nawet krócej". Niestety, przewidywania okazały się trafne.
Franz Beckenbauer (7 stycznia 2024 r.)
Franz Beckenbauer to jedna z legend światowego futbolu. "Cesarz", bo tak był nazywany, zrewolucjonizował piłkę nożną, a konkretnie pozycję libero, wprowadzając do niej nowoczesne elementy gry. W swojej karierze zdobył m.in. dwie Złote Piłki. Co ciekawe, triumfował na mistrzostwach świata jako piłkarz oraz szkoleniowiec niemieckiej kadry. Od lat cierpiał na demencję, a także chorobę Parkinsona.
Mario Zagallo (5 stycznia 2024 r.)
Dwa dni przed śmiercią Franza Beckenbauera świat pożegnał Mario Zagallo. Brazylijczyk zapisał się wielkimi literami w historii piłki nożnej. Podobnie jak Beckenbauer, triumfował na mistrzostwach świata w roli zawodnika oraz trenera. Nic więc dziwnego, że jest prawdziwą legendą reprezentacji Brazylii.
Shawnacy Barber (17 stycznia 2024 r.)
Zdecydowanie za szybko świat opuścił Shawnacy Barber. Kanadyjczyk był jednym z najlepszych tyczkarzy świata. W 2015 roku kibice dowiedzieli się o jego talencie. Wtedy wywalczył bowiem mistrzostwo świata. Niestety, jego agent na początku stycznia przekazał, iż lekkoatleta zmarł w wieku 29 lat z powodu powikłań medycznych.
Johan Neeskens (6 października 2024 r.)
W październiku świat futbolu pożegnał zaś Johana Neeskensa. Mówi się, że Holender jest jednym z najlepszych pomocników w historii. Wraz z "Oranje" dwukrotnie sięgał po wicemistrzostwo świata (1974, 1978). W 2020 roku został wybrany przez "France Football" do najlepszej "jedenastki" wszech czasów.