- USS Cunningham został trafiony, ale nie jest jeszcze zatopiony - powiedział amerykański bokser, a jego słowa cytuje serwis bokser.org. - To była twarda walka, którą, pomijając przypadkowe nokdauny, łatwo wygrywałem. Sądzę, że zrobiłem wystarczająco dużo, by zwyciężyć, ale rozumiem, że sędziowie mogli ocenić to inaczej. Tak naprawdę wygrałem walkę, tylko werdykt sędziowski nie był dla mnie korzystny. To nie jest tylko moja opinia, czytałem większość relacji z pojedynku. Chcę, by moi kibice wiedzieli, że zostanę mistrzem ponownie. Pragnę rewanżu z Adamkiem tak szybko, jak on będzie gotów znów stanąć na ringu - zapewnił.
Cunningham uważa, że wygrał
Tomasz Adamek w czwartkowym pojedynku o mistrzostwo świata federacji IBF pokonał na punkty Steve’a Cunninghama. Amerykanin uważa, że sędziowie podjęli błędną decyzję i chce rewanżu tak szybko, jak to tylko możliwe - pisze serwis bokser.org.
Źródło artykułu: