Węgrzy dopięli swego. Ten Rosjanin nie jest już objęty sankcjami

Getty Images /  Maksim Konstantinov/SOPA Images/LightRocket via Getty Images / Michaił Diegtiariew
Getty Images / Maksim Konstantinov/SOPA Images/LightRocket via Getty Images / Michaił Diegtiariew

Francuska agencja informacyjna AFP donosi, że Unia Europejska anulowała sankcje nałożone na Michaiła Diegtiariewa - ministra sportu i przewodniczącego Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. On sam nie kryje zaskoczenia takim obrotem spraw.

Unia Europejska nałożyła na Diegtiariewa sankcję w 2014 roku. Mężczyzna był wówczas deputowanym Dumy Państwowej - niższej izby rosyjskiego parlamentu. Powodem było jego wsparcie dla separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej, która dążyły do odłączenia się od Ukrainy.

Diegtiariew z zaskoczeniem przyjął informację o wycofaniu przez UE nałożonych na niego sankcji. Za pośrednictwem popularnego w Rosji kanału społecznościowego Telegram podkreślił, że nie zmienił swoich poglądów.

ZOBACZ WIDEO: Były kadrowicz stworzył niesamowitą grę. Siatkówka bez wstawania z kanapy

"Na listę sankcji UE trafiłem 11 lat temu, w lipcu 2014 roku, jako jeden z pierwszych deputowanych Dumy Państwowej. Dlatego informacja o zniesieniu sankcji była dla mnie zaskoczeniem, tym bardziej że moja pozycja polityczna przez ten czas się nie zmieniła” - napisał.

Ocenił również, że kluczową rolę dla decyzji UE odegrały naciski węgierskich władz. "Dziękuję stronie węgierskiej za konsekwentne stanowisko polityczne w obronie wartości olimpijskich. Sport jest istotnym elementem dyplomacji i powinien łączyć, a nie dzielić ludzi" - napisał.

UE zadecydowała również o anulowaniu sankcji dla trzech innych Rosjan - biznesmanów  Wiaczesława Kantora i Władimira Raszewskiego oraz Gulbachory Ismailowej - siostry miliardera Aliszery Usmanowa. Wzbudziło to sprzeciw niektórych państw członkowskich. W odpowiedzi własne restrykcje wprowadziła Estonia. 

- Podjąłem decyzję o nałożeniu krajowych sankcji finansowych na Kantora, Diegtiariewa i Ismailową, którzy zostali wykreśleni z unijnej listy pod presją Węgier - oświadczył minister spraw zagranicznych tego kraju Margus Tsahkna. Dodajmy, że Diegtiariew wciąż objęty jest sankcjami w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii, Nowej Zelandii i Ukrainie.

Mężczyzna pełni funkcję ministra sportu w rosyjskim rządzie od maja 2024 roku. W grudniu został również wybrany na prezydenta Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego.

Komentarze (1)
avatar
miles
15.03.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I tak to właśnie jest. Zasady ustępują przed kasą. 
Zgłoś nielegalne treści