24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła zbrodniczą inwazję na terytorium Ukrainy. W jej efekcie zawodnicy z kraju agresora zostali wykluczeni z międzynarodowych zmagań przez większość światowych federacji sportowych. Podobne restrykcje dotknęły także Białorusinów, gdyż prezydent Alaksandr Łukaszenka otwarcie popiera politykę Władimira Putina.
W ostatnim czasie regularnie pojawiają się głosy, że Rosjanie wrócą do rywalizacji w kolejnych dyscyplinach. Kolejną z nich jest kajakarstwo. Sportowcy z tego kraju mają wystartować w mistrzostwach świata, które w dniach 20-24 sierpnia odbędą się w Mediolanie.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców
Informacje te przekazała sekretarz generalna Federacji Kajakowej Rosji, Elena Ischakowa. W rozmowie z agencją informacyjną TASS oznajmiła, że otrzymała już potwierdzenie od Międzynarodowej Federacji Kajakowej (IFC).
- Mediolan jest gotowy przyjąć nas na mistrzostwach świata. Już otrzymaliśmy potwierdzenie od Międzynarodowej Federacji Kajakowa (IFC); mamy zgodę od Włochów na nasze uczestnictwo w najważniejszych zawodach roku - mówiła działaczka.
Słowa Ischakowej dobitnie wskazują na to, że ostateczną decyzję w sprawie występu Rosjan podjęli włoscy organizatorzy zmagań, a nie IFC. Wygląda na to, że poszczególne krajowe federacje mają odmienny stosunek do startów kajakarzy z Rosji i Białorusi.
W dniach 19-22 czerwca w czeskim mieście Racice odbędą się mistrzostwa Europy. Rosjanie i Białorusini nie zostali dopuszczeni do startu w tej imprezie.