Maja Włoszczowska skomentowała zamieszanie wokół potencjalnej kandydatury Andrzeja Dudy do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Dwukrotna srebrna medalistka olimpijska w TVN24 podkreśliła, że obecnie kandydatura prezydenta nie wpływa na jej rolę.
Jednak w przyszłości obecność Dudy w strukturach MKOl mogłaby wpłynąć na pozycję. Ponadto pojawił się jeszcze jeden wątek, który poruszyła Włoszczowska. Członkini komisji zawodniczej w MKOl odniosła się do słów prezydenta z grudnia.
- Pani Maja Włoszczowska jest członkiem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego z ramienia zawodników. Jej funkcja jest etatowa, która związana jest z wynagrodzeniem, więc jest to zupełnie inny charakter członkostwa - mówił pod koniec 2024 roku Duda.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
Okazuje się, że Włoszczowska nie pobiera etatowej pensji z pracy w MKOl.
- Dziwię się, że Kancelaria Prezydenta jest tak niedoinformowana, wystarczyło zadzwonić do mnie, ja bardzo chętnie udzielę informacji. Cały ten proces postawił prezydenta w bardzo niekorzystnej sytuacji - powiedziała.
Przypomnijmy, że gdyby obecny prezydent RP po zakończeniu kadencji kandydowałby do MKOl, to na członka rzeczywistego. Włoszczowska jest natomiast członkiem zawodniczym.