Apoloniusz Tajner, znany z sukcesów jako trener polskich skoczków, od ponad roku pełni rolę posła. W rozmowie z "Faktem" opowiedział o swoich doświadczeniach w Sejmie. - Przez pierwsze trzy miesiące to musiałem zapinać pasy bezpieczeństwa na sali sejmowej. Tak było gorąco - przyznał.
Tajner, który wcześniej prowadził Adama Małysza do licznych sukcesów, teraz skupia się na pracy w parlamencie. Jest przewodniczącym podkomisji ds. sportu dzieci i młodzieży oraz sportu osób z niepełnosprawnościami. Działa także w Komisji Gospodarki i Rozwoju.
W ciągu roku Tajner opuścił tylko trzy z 1441 głosowań, co świadczy o jego zaangażowaniu. - Oswoiłem się tam i bardzo dobrze czuję w komisji sportu. Czuję, że stało się tam dużo bardzo dobrych rzeczy - dodał były trener.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wystarczyło jedno zdjęcie. Polska gwiazda rozgrzała do czerwoności
Jego aktywność w komisjach jest zauważalna, a sam Tajner wysłał trzy interpelacje. Na sali plenarnej pięciokrotnie zabierał głos. Jego doświadczenie w sporcie przekłada się na pracę w Sejmie, gdzie stara się wprowadzać pozytywne zmiany.
Przypomnijmy, że w wyborach parlamentarnych, które odbywały się w październiku 2023 roku, Tajner zdobył blisko 21 tysięcy głosów i uzyskał mandat posła z ramienia Koalicji Obywatelskiej.