Po tym, jak po wyborach parlamentarnych władze w Polsce straciło Prawo i Sprawiedliwość, rząd utworzony przez premiera Donalda Tuska zdecydował się na liczne zmiany w TVP oraz TVP Info. Z pracą pożegnało się wielu dziennikarzy.
Wielu kibiców zastanawiało się, czy podobny los spotka Przemysława Babiarza. W ostatnich dniach w mediach społecznościowych pojawiła się poszlaka, wskazująca, że doświadczony dziennikarz pozostanie pracownikiem Telewizji Polskiej. O co dokładnie chodzi?
Na profilu teleturnieju Va Banque! na Facebooku kilka dni temu pojawił się wpis o następującej treści: "Witajcie w nowym roku! Rozpoczęliśmy dziś nagrania kolejnej serii odcinków Va Banque! Pozdrawiamy Was serdecznie prosto ze studia TVP2 na Woronicza 17. Dzieje się, praca wre, a my widzimy się wiosną" - czytamy.
ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie
Co ważne, do wpisu dołączono zdjęcie, na którym widoczny jest właśnie Przemysław Babiarz. To niemalże przesądza, że 60-letni dziennikarz pozostanie pracownikiem TVP. Zagadką pozostaje natomiast jego obecność przy transmisjach sportowych. Warto zaznaczyć, że od momentu zmian w Telewizji Polskiej ani razu nie pracował przy wydarzeniach sportowych.
Dodajmy, że głos Przemysława Babiarza można usłyszeć przy transmisjach z lekkoatletyki czy też ze skoków narciarskich. Od 2020 roku jest natomiast prowadzącym wspomnianego teleturnieju Va Banque!
Czytaj także:
- Co z polskimi skoczkami? O jedno kibice nie muszą się martwić
- Żyła zapytany o trenera. Wymowny komentarz