Damian Durkacz będzie jedynym męskim reprezentantem Polski w boksie na zbliżających się igrzyskach olimpijskich w Tokio. Sam przyznaje, że nie jest to dla niego żadne obciążenie psychiczne. - Nic stracić nie mogę, tylko zyskać. Wiem, kto jedzie. Mogę pokonać wielu zawodników. Nie nakładam na siebie dodatkowej presji. Jadę zrobić swoje, wyrwać medal i z takim zamiarem tam jadę - twierdzi pięściarz.