Pekin 2022. Hejterom poszło w pięty. Amerykańska snowboardzistka czekała 12 lat, aby móc odpowiedzieć

Getty Images / Na zdjęciu: Jenise Spiteri
Getty Images / Na zdjęciu: Jenise Spiteri

Amerykanka Jenise Spiteri, po tym jak oświadczyła, że zamierza uprawiać snowboard, musiała zmierzyć się z falą hejtu. Po igrzyskach olimpijskich w Pekinie w końcu mogła odpowiedzieć. Na ten moment czekała aż 12 lat!

Jenise Spiteri wzięła udział w rywalizacji snowboardzistek w halfpipie. Po występie na igrzyskach olimpijskich w Pekinie w 2022 roku nie mogła powstrzymać się od wspomnienia wydarzeń jakie miały miejsce 12 lat temu.

- Dwanaście lat temu przeprowadziłem się nad Tahoe, aby zrealizować swoje marzenie o byciu snowboardzistą. Niektórzy pisali do mnie wówczas wiadomości, w których mówili o tym, że do końca sezonu "Gwarantuję, doczołgasz się do domu, do mamusi i tatusia" - opowiedziała Spiteri w filmie opublikowanym na jej profilu w mediach społecznościowych.

Zawodniczka nie podłamała się, choć początki nie były łatwe. Jej post, w którym napisała, że poszukuje osoby, która nauczy ją jeździć na desce, otrzymał dwa polubienia, 10 komentarzy i 1 udostępnienie.

ZOBACZ WIDEO: Dramatyczne wyznanie polskiego olimpijczyka. Powiedział, ile zarabiają sportowcy

- Czekałam 12 lat, aby odpowiedzieć na te wiadomości i wreszcie nadszedł ten czas. Wszystkim, którzy tak pisali, mogę teraz odpowiedzieć: otóż nie jestem głupią, ignorancką, zepsutą, modną, ​​ślepą, naiwną i bezradną małą suką. Właściwie to jestem olimpijką - podkreśliła Amerykanka, która na igrzyskach olimpijskich w Pekinie była jedyną reprezentantką Malty.

Występ Jenise Spiteri w barwach reprezentacji Malty był możliwy, ponieważ właśnie do tego kraju wyemigrowała jej babcia w latach czterdziestych XX wieku. Starania zawodniczki zostały poparte przez Maltański Komitet Olimpijski. 30-latka była jedyną reprezentantką kraju, dla którego igrzyska w Pekinie były dopiero trzecimi w historii, na których miał swojego przedstawiciela.

Amerykanka w swoim debiutanckim występie nie osiągnęła wielkiego sukcesu, kończąc rywalizację w kwalifikacjach na 21. miejscu, wyprzedzając jedynie reprezentantkę Chin Wu Shaotong. Zawodniczka zyskała jednak ogromną sympatię kibiców, po tym, jak czekając na swój wynik po pierwszym występie w kwalifikacjach wyciągnęła z kieszeni i zaczęła spożywać bułkę bao, wypełnioną pastą z czerwonej fasoli.

Czytaj także:
Mamy to! Bardzo mądry bieg Czyszczoń dał jej finał. Bosiek także wybornie rozegrała wyścig
Nieudane pożegnanie Bródki z igrzyskami. Drugi Polak również bez awansu

Komentarze (1)
avatar
romi 61
19.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Największą porażką to są komentatorzy, dziadki, zwłaszcza jeden, nie dość, że stary zachrypnięty głos to tak jakby przepity.