To wielkie osiągnięcie polskiego narciarstwa alpejskiego. Po raz pierwszy na imprezie rangi mistrzowskiej Polska mogła wystartować w zawodach drużynowych w narciarstwie alpejskim. Stało się to dzięki punktom wywalczonym w zawodach Pucharu Świata przez Marynę Gąsienicę-Daniel oraz Magdalenę Łuczak. Oprócz nich nasz kraj mieli reprezentować Michał Jasiczek oraz Paweł Pyjas.
Na starcie zawodów miało stanąć 15 ekip. Planowo miały się one rozpocząć w sobotę 19 lutego o godz. 3:00 czasu polskiego. Jednak w Chinach, podobnie jak w sobotę w Polsce, panuje bardzo silny wiatr. Widzieliśmy jak bramki niemal kładły się na trasie, a wiatr wzmagał tumany śniegu.
W takiej sytuacji spróbowano przesunąć start, najpierw o godzinę, potem o dwie, ale warunki się nie poprawiały. I nie było na to szans, bowiem prognozy mówiły coś zgoła odwrotnego. Pojawił się problem z terminem, bowiem już w niedzielę odbędzie się ceremonia zamknięcia Pekin2022.
Zdołano jednak ustalić nowy termin. Zawody w drużynowe odbędą się o 02:00 czasu polskiego w niedzielę 20 lutego. To wtedy Maryna Gąsienica-Daniel, Magdalena Łuczak, Michał Jasiczek oraz Paweł Pyjas powalczą o awans do ćwierćfinału. Rywalem Polaków w 1/8 są mocni Norwegowie.
Czytaj więcej:
Mistrz olimpijski ostro krytykuje Chiny. "Hitler też zorganizował igrzyska przed atakiem na Polskę"
Chwile grozy na igrzyskach. Zawodnik, który wystartował po izolacji, padł jak kłoda na śnieg
ZOBACZ WIDEO: Dramatyczne wyznanie polskiego olimpijczyka. Powiedział, ile zarabiają sportowcy