To dlatego Piotrowi Żyle nie wyszły występy na igrzyskach? Ekspert wyjaśnia

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła

Patrząc na wcześniejszą część sezonu, to występy naszych skoczków na igrzyskach olimpijskich Pekin 2022 można uznać za udane. Największym przegranym wydaje się Piotr Żyła, który nie notował wybitnych rezultatów. Wpłynąć na to mogła sfera mentalna.

Reprezentacja Polski zdobyła dotychczas na igrzyskach w Pekinie jeden medal i jest on udziałem Dawida Kubackiego. Dotychczasowe wydarzenia w tym sezonie nie zapowiadały nic dobrego, ale w najważniejszej imprezie czterolecia to znów skoczkowie narciarscy zapewnili kibicom w Polsce największe emocje.

- Patrząc ogółem, to nasi skoczkowie nie zawiedli na igrzyskach olimpijskich. Po cichu liczyliśmy na medal i ostatecznie Dawid go zdobył. Świetnie spisał się także Kamil, zajmując 4. i 6. miejsce w konkursach indywidualnych. To naprawdę świetne wyniki. Pozostali zawodnicy skakali na podobnym poziomie, co we wcześniejszej fazie sezonu, ale z tego grona trochę zawiódł Piotr Żyła. Myślę, że zarówno indywidualnie, jak i drużynowo można było liczyć na więcej w jego przypadku - mówi nam Kazimierz Długopolski, dwukrotny olimpijczyk w kombinacji norweskiej, trener oraz sędzia międzynarodowy w skokach narciarskich.

Co zatem przyczyniło się do słabszej postawy sześciokrotnego medalisty mistrzostw świata? - W skokach Piotrka było dużo chaosu. Wydaje mi się, że to jego odbicie z progu było szarpane i nerwowe. Wygląda na to, że był za bardzo spięty szczególnie wtedy, kiedy skakał w konkursach. Widać było, że nie jest w optymalnej dyspozycji - ocenia Długopolski.

ZOBACZ WIDEO: Świetne igrzyska w wykonaniu Stocha. "Do medalu mało brakowało"

Po tym, jak w konkursach indywidualnych co najmniej jeden polski skoczek walczył o podium, po cichu liczyliśmy także na walkę o najwyższe laury w konkursie drużynowym. Polacy jednak sporo stracili do medalistów i ostatecznie zajęli 6. miejsce.

- Konkurs drużynowy to było odzwierciedlenie dyspozycji naszych zawodników w tym sezonie. Zawsze można powiedzieć, że liczyliśmy na więcej, ale po prostu zabrakło kilka optymalnych prób u Polaków. Tak jak wcześniej podkreślałem, myślę, że również i tutaj należało się spodziewać tego, że więcej punktów do dorobku drużyny dołoży Piotr Żyła - dodaje Długopolski.

Skoczkowie zakończyli starty na najważniejszej imprezie sezonu i powoli zaczyna się pojawiać pytanie o przyszłość trenera Michala Doleżala. Trudno powiedzieć, jaką decyzję może podjąć Polski Związek Narciarski. Wydaje się, że medal olimpijski Dawida Kubackiego nie może do końca przesłonić tego, co działo się we wcześniejszej fazie sezonu.

- Pytanie o przyszłość trenera Doleżala z pewnością nie należy do łatwych. Jeśli o mnie chodzi, to gdybyśmy mieli szukać nowego szkoleniowca, to tylko takiego, który ma autorytet. Jeśli takowy jest na horyzoncie, to można się z nim skontaktować i porozmawiać o współpracy. Z kolei, gdy godnego następcy Doleżala nie będzie, to wówczas nie szukałbym nikogo nowego na siłę i w kolejnym sezonie postawiłbym na ten sam sztab szkoleniowy - kończy Długopolski.

Czytaj także:
Szok! Tak przywitano tureckiego skoczka po igrzyskach
Kamil Stoch przeszedł do historii. Oto szczegóły

Komentarze (7)
avatar
Manuel
18.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nasi skoczkowie w tym sezonie zostali po prostu źle przygotowani albo co gorsza nie przygotowani. Porównując z zeszłym sezonem to od samego początku była nędza w Pucharze Świata i w tak słabej Czytaj całość
avatar
Manuel
18.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nasi skoczkowie w tym sezonie zostali po prostu źle przygotowani albo co gorsza nie przygotowani. Porównując z zeszłym sezonem to od samego początku była nędza w Pucharze Świata i w tak słabej Czytaj całość
avatar
RobertW18
17.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Patrząc ogółem, to nasi skoczkowie nie zawiedli na igrzyskach olimpijskich. Po cichu liczyliśmy na medal i ostatecznie Dawid go zdobył. " Czytaj całość
avatar
bórmistrz
17.02.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Teraz cała plejada ekspertów "wie i wyjaśnia"... gdzie oni byli przed IO w Pekinie?? - wtedy był czas na wyjaśnianie a nawet doradzanie, teraz każdy odkrywa Amerykę. 
avatar
zbych22
16.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"W skokach Piotrka było dużo chaosu" - za to reszta skakała na najwyższym poziomie i bez chaosu. Jeszcze jeden obrońca Tajnera, Małysza i Doleżala. Długopolski widzi to czego nie mogli dostrzec Czytaj całość