W najlepszej szesnastce oglądaliśmy dwóch Biało-Czerwonych. Michał Nowaczyk o włos przegrał swój wyścig 1/8 finału. Z kolei Oskar Kwiatkowski awansował o rundę dalej, ale w ćwierćfinale spotkał go pech. (więcej TUTAJ)
W pierwszym półfinale Tim Mastnak, pogromca Kwiatkowskiego rywalizował z reprezentantem Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, Victorem Wildem. Od początku oglądaliśmy wyrównaną walkę, ale to Słoweniec solidniej przejechał końcówkę i zameldował się w biegu o złoto.
W drugim półfinale także oglądaliśmy rywalizację na żyletki. W połowie trasy, było zaledwie 0,01s różnicy. Dominik Fischnaller jednak w ferworze walki wypadł z trasy i to Benjamin Karl awansował do finału.
ZOBACZ WIDEO: Nikt nie zna dużej skoczni olimpijskiej. Polacy mogą znów zaskoczyć?
41-letni Fischnaller nie poddawał się mimo słabszego początku w wyścigu o brąz. Jednak nie dał rady i po problemach na trasie ostatecznie nie ukończył. Victor Wild sprawił niespodziankę zdobywając brązowy medal. Długo nie mógł w to uwierzyć i płakał ze szczęścia na mecie.
Przez długi czas wydawało się, ze to Mastnak zdobędzie złoto. Benjamin Karl popełnił sporo poważnych błędów w początkowej części trasy. Słoweniec jednak musiał się ratować przed wypadnięciem z trasy na ostatnich bramkach. Ostatecznie złoto powędrowało do Austriaka.
1. Benjamin Karl (Austria)
2. Tim Mastnak (Słowenia)
3. Victor Wild (ROC)
Czytaj więcej:
Wielki pech Polki!