To był świetny konkurs na skoczni normalnej w wykonani Polaków. Dawid Kubacki został brązowym medalistą igrzysk olimpijskich, Kamil Stoch zakończył natomiast zmagania na szóstej lokacie.
W końcówce doszło do przetasowań. Świetnie w drugiej serii skoczył Kubacki. Uzyskał 103 metry i zaczął piąć się w klasyfikacji. Po skoku Petera Prevca stało się jasne, że wywalczy medal.
Konkurs był jednym z nielicznych w tym sezonie, który oglądać można było w Telewizji Polskiej.
Po turnieju w wielkiej euforii byli nie tylko polscy kibice, ale też dziennikarze TVP, którzy wbili szpilę konkurencyjnej stacji. Zrobili to m.in. Przemysław Babiarz, Marek Szkolnikowski i Maciej Kurzajewski.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus wpływa na igrzyska. Tracimy przez to szanse na sukces
"Limonka to kolor naszych skoczków, limonka to też kolor TVP Sport, przypadek? Nie sądzę" - powiedział Kurzajewski.
O jego słowach jest głośno w mediach społecznościowych. Kibice z oburzeniem je komentują. Podkreślają, by nie łączyć medalu Kubackiego ze stacją, która je akurat pokazywała.
Przypomnijmy, że przed sezonem 21/22 doszło do zmiany jeżeli chodzi o prawa do transmisji konkursów skoków narciarskich. Grupa Discovery, do której należy TVN, nie udzieliła sublicencji TVP.
Kubacki zajął 3. miejsce, Stoch skończył na 6. pozycji, Żyła był 21., a Hula 26. Czterech Polaków w najlepszej trzydziestce konkursu olimpijskiego, to znakomity prognostyk przed drużynówką.
Teraz czas na konkurs indywidualny na dużej skoczni, który odbędzie się w sobotę 12 lutego o 12:00 czasu polskiego. Transmisja w TVP 1, Eurosporcie 1 oraz na WP Pilot.
Czytaj także:
Historyczny medal! Ten kraj wywalczył swoje pierwsze złoto
Pekin 2022. Wielka krytyka organizatorów. "To nie jest miejsce stworzone do biathlonu"